Aż 250 tyś. zaginionych rocznie w Unii Europejskiej.
Co roku ginie w Polsce ludność wielkości miasteczka a władze ABW i CBA nie robią nic aby temu zjawisku zaradzić. Szkoda bo można było by wiele zrobić tworząc w całym kraju punkty bezpieczeństwa .
Kilkanaście tysięcy ginie rocznie w tym kilka tysięcy dziec, to budzi na pewno grozę. Jednak nigdzie nie podają ile jest procent odnalezionych żywych (rocznie).
Z analizy zaginięć dzieci we Włoszech wynika, że w czasie godz. 8 do 15 , krąży po ulicach wielokrotnie po tych samych grogach kilku porywaczy szukając okazji do porwania dzieci.
System monitoringu miejskiego połączony z komputerowym rozpoznawaniem tablic rejestracyjnych wynotował z takich nagrań kilkanaście samochodów krążących po ulicach pozornie bez celu.
Takie systemy powinny być i u nas w Polsce.