Trump się nie dał nabrać na wyborcze wiecowanie wolał dziś pograć sobie w golfa i to nie jest żart a fakt.
Co do tajfuna nad Florydą, zjawi się dopiero we wtorek o czym Trump doskonale wiedział.
Interesy z Rosją i Chinami są o wiele ważniejsze niż kampania wyborcza jakiejś partii politycznej w Polsce.
Zaproszeni goście musieli przejść dwieście metrów aby móc się przywitać z prezydentem Dudą.
Chciano stworzyć wrażenie, że tego wymaga powaga urzędu prezydenta RP i szacunek dla Dudy, niejako oddawano mu hołd.
Wyszedł pożałowania godny nietakt, który został natychmiast dostrzeżony przez zagraniczne media. Po takiej maskaradzie w przyszłości zagraniczni przywódcy uroczystości w Polsce będą omijać szerokim łukiem.
I jeszcze jedno, dostrzeżono wtulonego w fotel wystraszonego szefa partii rządzącej Jarosława Kaczyńskiego. Sprawiał wrażenie dziwnego człowieka przytłoczonego koniecznością uczestnictwa w tym wyborczym wiecowaniu.