Mam sąsiada, który ma coś w rodzaju łąki zamiast trawnika. Stokrotki, mlecze, koniczyna i jeszcze coś tam. Ładnie to nawet wygląda. Ale ... nie wszyscy chcą potem u siebie walczyć z pojawiającymi się tymiż roślinkam. Co do kleszczy, koszenie i wczesnowiosenny oprysk przeciw kleszczom. I potem na początku lata powtórzony.