Andrzej Bargiel w niedzielę zapisał się w annałach historii. Nie dość, że zdobył szczyt K2 (8611 m n. p. m.), to jeszcze zjechał z niego na nartach. Do podstawy góry, po kilku godzinach wyjątkowej podróży, dotarł około godziny 16:00.
Niezły wyczyn. To jest kolejnym dowodem, że Polscy alpiniści są czołówką światową.