Przez pierwszy miesiąc od środy najbliższej w mieszkaniu w którym będę mieszkał ( fundacja ,, Samodzielni '' ) będę bacznie obserwowany czy dostosowuje do warunków zwolnienia ( na przykłąd czy chodzę regularnie na zajęcia w oddziale dziennym ) .
Ale po tym miesiącu pojade do mojej lekarki i poproszę ją o zmianę leków na mniej uciążliwe czyli takie po których się nie tyje .
Z doświadczenia wiem że waga wtedy regularnie i drastycznie spada .
Schudnę tak bardzo jak wtedy kiedy byłem przystojny ( przed hospitalizacją ) .
Ale nie chce się wiązać z żadną kobietą na stałe .
Jedyną osobą z którą byłbym gotowy razem zameszkać jest Layla z ulicy Heleny .
Chwilowo nie mam z nią kontaktu bo zlikwidowane zostało forum Interii na którym się kontaktowaliśmy .