Koszmar na Sri Lance. Rano w trzech kościołach i trzech pięciogwiazdkowych hotelach doszło jednocześnie do sześciu eksplozji, a przed południem miały miejsce kolejne dwie. Łącznie zginęło co najmniej 207 osób, a 500 zostało rannych. Bilans ofiar ciągle rośnie. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że są wśród nich Polacy.
O tym, że Polacy są wśród ofiar zamachów, poinformował "Daily Mirror". Dziennik powołał się na informacje od dyrektora szpitala narodowego.