Widzew Łódź zremisował bezbramkowo z Lechią Tomaszów Mazowiecki w sobotnim meczu na szczycie grupy I III Ligi. Jak poinformowali przedstawiciele ekipy gości, po zakończeniu starcia skandalicznie zachował się szkoleniowiec Widzewa, Franciszek Smuda, który miał nie podać ręki trenerowi Lechii, Bogdanowi Jóźwiakowi i użyć pod jego adresem wulgaryzmów.
"Szkoleniowiec lechistów zachował się niezmiernie elegancko tłumacząc skandaliczne zachowanie trenera Franciszka Smudy, który nie podał mu po spotkaniu ręki używając wulgarnych słów pod jego adresem" - czytamy na stronie internetowej klubu.
Tę wersję potwierdza dziennikarz "Przeglądu Sportowego", Łukasz Grabowski.- Smuda schodząc do szatni po meczu do trenera Jóźwiaka: spier***, nie będę się z Tobą równał - relacjonował na Twitterze Grabowski.
Były selekcjoner reprezentacji Polski nie pojawił się również na pomeczowej konferencji prasowej, a jak informuje strona internetowa Lechii, po spotkaniu nie podszedł nawet do kibiców Widzewa, którzy skandowali "Gdzie jest Smuda?!".
Do zakończenia rywalizacji w III lidze pozostała już tylko jedna kolejka. Liderujący Widzew i Lechia mają na koncie po 71 punktów. Awans wywalczy tylko jedna drużyna.