Był piękny słoneczny dzień ale jednak nad horyzontem COŚ się najwidocznie czaiło i wzbierało w swej niecnej mocy.Nadchodziły pomału lecz skrupulatnie i z góry ustaloną prędkością dziwne chmury.Kupiłem piwo i poszedłem do kolegi.Robiłł uroczystość z okazji zakupienia nówki wozu.Co prawda teraz do cen...