Jak w temacie babeczki (i chłopaczki). Jak zmyć pomarańczową warstwę samoopalacza? Myślałam, że to będzie dobry pomysł, żeby się tym posmarować, ale wygląda jakbym miała brudne ciało... już nie mówiąc o błonach pomiędzy palcami... Do tego dochodzi również brudne ubranie. Pierwszy raz tego używałam i myślałam, że zadziała podobnie jak rajtki w sprayu, z których zawsze jestem zadowolona (ale moje ulubione kosztują ok. 50 zł) Czy to się zmyje przy pierwszym prysznicu? Wystarczy mydło? Pomóżcie, bo nie chce wyglądać jak żaba.