Cześć, mam/miałam nie wiem już jak mam mówić chłopaka, jesteśmy ze sobą od 8 miesięcy, oboje się bardzo kochamy, ale on teraz mówi że chce zerwać, w sumie nie do końca bo mówi że dalej mnie kocha i brakuje mu mojego dotyku i takie tam, dziś znowu mi mówi parę godzin po NIBY rozstaniu żebyśmy sobie dali czas, on ma jechać do domu rodzinnego, a ja będę w swoim domu rodzinnym. Niby okej, jak potrzebuje przerwy to rozumiem, czasem potrzebny jest odpoczynek, z kolei mówi mi, że jak już wsiadzie do tego autokaru do domu, to już wie co będzie miał zrobić, a ja pytam co będzie wiedział i on nie odpowiada konkretnie tylko, albo nic nie mówi, albo coś odburknie, i nadal nic nie wiem. On mówi że powinnam się zmienić bo mój charakter jest ciężki to prawda zgadzam się jest ciężki, ale jego nie jest łatwiejszy, nie czuję się w 100% winna tej sytuacji, bo on też ma swoją winę w tym wszystkim. Nie wiem już co mam myśleć i robić,