Puszkin ubiera się w swoje najlepsze ubranie po czym chowa komórkę pod poduszką leżacą na swoim łóżku .
Wychodzi z pokoju , schodzi po schodach , zamyka drzwi do domu po czym kieruje się w stronę sklepu .
Zapala papierosa pod sklepem i czeka kiedy w środku nie bedzie żadnego klienta . Kiedy ten moment następuje wrzuca peta do przydrożnej kałuży i wchodzi do środka .
- ,, Dzien Dobry . Ja tym razem nie na zakupy . Mam taki problem . ''
- ,, W czym mogę pomóc '' - odpowiada zaciekawiona sprzedawczyni .
- ,, Aż głupio się przyznać ale zgubiłem komórkę , nie wiem czy gdzieś na mieście czy w domu . Ja tu mieszkam niedaleko na Ludwisarzy .... Miałbym taką prośbę . Napisałbym na kartce numer mojego telefonu i wróce na chatę a Ty za 5 minut zadzwonisz i ja wtedy bedę na podstawie sygnału jej szukał . Oczywiscie jeżeli to jednak gdzieś w domu ją zgubiłem . I oczywiście nie muszę chyba dodawać że odwdzieczcze się banknotem 20 złotowym . '' - w tym momencie Puszkin wyciąga z portfela 20 złoty i chce je położyć na blacie .
- ,, Oczywiście że spełnię prośbę i oczywiście że nie musisz mi za to płacić . Wracaj do domu i czekaj na sygnał . Za parę minut dzownię . ''
- ,, Wielkie dzieki . Już lecę . I przepraszam za kłopot . Ja to kiedyś własnej głowy zapomnę . ''
- ,, Żaden problem . ''
Puszkin wychodzi ze sklepu i kieruje się w stronę domu . Po wyjsciu po schodach na I piętro słyszy dzwiek telefonu .
- ,, Marcin telefon Ci dzwoni już drugi raz '' - odzywa się z sąsiedniego pokoju męski głos .
- ,, Tak , wiem . Już idę odebrać . Dzieki Janek . '' - Pada odpowiedz .
Puszkin wchodzi do pokoju i wyciąga komórkę :
- ,, Tak znalazłem ją . Leżała pod poduszką . Nie wiem jak się tam znalazła . Jestem Twoim dłużnikiem . Odwdzięczę się . ''- Puszkin mówi do słuchawki po czym wyłącza połączenie .
Przygląda się 9 - cyfrowemu ciągowi cyfr po czym naciska opcję ,, Zapisz numer '' .
Pod rubryką ,, Imię '' wpisuje ,, Kamila '' . Pod rubryką ,, Nazwisko '' wpisuje ,, Brunetka '' a pod rubryka ,, Firma '' pisze ,, Żabka '' .