Protokoły na wypadek śmierci członków brytyjskiej rodziny królewskiej przygotowywane są od dawna. Nic więc dziwnego, że również i dzień odejścia księcia Filipa jest zaplanowany co do minuty.
Książę Filip ma już 97 lat. Nie dziwi więc, że protokół na wypadek jego śmierci ujrzał światło dzienne. Jest to uzasadnione tym bardziej, że w sierpniu 2017 roku zrezygnował ze wszystkich obowiązków królewskich, a od jakiegoś czasu jego stan zdrowia nie jest najlepszy. W kwietniu przeszedł nawet operację stawu biodrowego. Dodatkowo media donoszą, że ostatnim razem księcia widziano w czerwcu.