- Niebo
- Borówka
- Szary
- Porzeczka
- Arbuz
- Truskawka
- Pomarańcz
- Banan
- Jabłko
- Szmaragd
- Czekolada
- Węgiel
Przeszukaj forum
Pokazywanie wyników dla tagów 'relacje'.
Znaleziono 3 wyniki
-
To, co się teraz dzieję, pomiędzy Polską, a Białorusią jest złe i do tego doprowadził polski polityk. Zaczął to wszystko Kaczyński i PiS, teraz to samo robi Tusk i PO, zamiast to poprawić i żyć w zgodzie z Białorusią. Ja pamiętam, jak kiedyś ( i to także było za Platformy ) Polska się zgodziła na: dobrosąsiedztwo z Białorusią, aby relacje pomiędzy tymi, dwoma krajami były bardzo dobre i także współpraca gospodarcza. To zostało zepsute najpierw przez PiS, a teraz i to kontynuuję obecny rząd. I to jest bardzo niedobre dla Polski, bo Białoruś jest tak samo krajem słowiańskim, jak i Polska. Białorusini i Polacy są Słowianami i są... braćmi... Tak samo jak Rosjanie, Czesi i Słowacy. Poza tym, jeżeli ktoś popatrzy na historię, na czasy drugiej wojny światowej, to będzie wiedział, że zarówno Polska, jak i dzisiejsza Białoruś, a dawniej tereny Związku Radzieckiego były bardzo zniszczone przez Hitlerowców. Na polskim i na białoruskim terenie, Hitler wybudował obozy koncentracyjne, w których mordował: Polaków, Białorusinów, Rosjan, a także Żydów. Nas łączy wspólna historia i dlatego Polska razem z Białorusią powinny żyć w zgodzie, ale do tego potrzeba myślących, polskich polityków i prezydenta polskiego, który byłby normalny, a nie taki, który wyprawia różne rzeczy. I teraz ja się nie dziwię, że Łukaszenka negatywnie postrzega Polskę, ale przede wszystkim prezydenta polskiego i polityków polskich. Bo wielu Polaków w Polsce, jak nie większość chce, aby Polska miała poprawne, przyjazne relacje z Białorusią. No ale jak się głosuje w Polsce na głupich, nie myślących polityków, którzy się zachowują, jak sie zachowują i to widać, to takich ludzi w polityce się ma. Jak sobie Naród pozwala na głupotę w polityce i to toleruję, to tak w kraju ma. Kiedyś, jak sami politycy, z PO, PiS, a także z innych partii zgodzili się na dobre relacje z Białorusią ( chociaż i wtedy nie było całkiem dobrze, bo polscy politycy się wtrącali do Białorusi, a Łukaszenka na to nie mógł pozwolić i miał rację ), to jeszcze te "relacje": Polski i Białorusi były całkiem poprawne. No ale to się zmieniło kilka lat temu, jak ponownie został wybrany na Białorusi Łukaszenka na prezydenta. Polscy politycy i polski prezydent zaczęli się znowu wtrącać do nie swoich spraw na Białorusi, a Łukaszenka nie może na to pozwalać. Więc, kto jest winien zepsutych i złych relacji Polski i Białorusi?? 😀
-
Tytułowa metafora jest trochę przerażająca, ale czy faktycznie tak nie jest, że człowiek spragniony bliskości, miłości, akceptacji.. wikła się w niezdrowe, destrukcyjne relacje? Może w ten sposób chce zaspokoić głód emocjonalny, który ma swoje źródło w dzieciństwie. Co o tym sądzicie?
-
No właśnie. Komisja Europejska cały czas nalicza Polsce kary finansowe za sprawę w Turowie. Praworządność w Polsce nie jest przestrzegana, ani Konstytucja, bo PiS z prezydentem to lekceważy. Mamy upolityczniony Trybunał Konstytucyjny, gdzie prezes tego "Trybunału" sympatyzuje z PiS i z prezesem tego rządu i sam prezes nie przestrzega własnej Konstytucji w Trybunale. Mamy sądy upolitycznione, sąd najwyższy i sędziów i media państwowe upolitycznione. To wszystko jest niezgodne z Konstytucją i sam PiS łamie Konstytucję i zagraża demokracji. Nie bez powodu się mówi, iż: w Polsce demokracja jest zagrożona i to jest prawda. I nie ma na to zgody Komisji Europejskiej, jak również Trybunału Europejskiego. PiS nie przyjmuje tego do wiadomości i są to ludzie "nawiedzeni" w tymże rządze, że tak muszę to wyrazić. Ale co jest w tym wszystkim ważne... to, że żaden z polityków w PiS na tym nie ucierpi, a ucierpią zwykli ludzie i społeczeństwo. Więc, w PiS się cieszą z tego, jak tylko mogą, bo wiedzą, że to ich nie dotknie. Wykorzystują władzę do: kłamstw, do kantów, do kombinacji i do zachowania niewłaściwego. Nawet twierdzą w PiS, iż: "Polsce środki unijne nie są potrzebne, bo Polska ma na tyle środków własnych, że to wystarczy". No to jest bzdura po prostu, bo Polska bez unijnych dotacji nie poradzi sobie. A co będzie PiS robił? Dalej zlecał drukowanie pieniedzy w nieskończoność, co też kosztuje, aż rynek zaleją banknotami i monetami i będzie za dużo pieniędzy w obiegu niż jest towarów. To spowoduje jeszcze wyższą inflację, bo będzie tzw. PUSTY PIENIĄDZ. I to będzie wygodne dla PiS, bo oni na tym zyskają i zyska BANK NARODOWY, a zwykli konsumenci będą tracili. Taki rząd nie będzie się martwił zwykłymi konsumentami, tylko będą dbali o siebie, bo są rządem egoistycznym. PiS własnych wyborców robi w konia, a ci jeszcze wierzą ślepo takiemu rządowi w bzdury. Ale mam nadzieje, że przyjdzie prędzej moment, w którym wyborcy obudzą się i zaczną widzieć, jaki rząd popierali i co zgotował im ich własny, ukochany rząd. Przyjdzie taki moment. Wtedy będzie: płacz i zarzuty pod adresem własnego rządu, jak sympatycy i wyborcy ( być może niektórzy, być może większość ) obudzą się z zaślepienia. Jeszcze większość wyborców PiS dają się swojemu rządowi robić w balona. Na własne życzenie. Sami po części albo znacznie doprowadzili do popsucia relacji z Unią Europejską, gdzie nie tylko Polska może nie otrzymywać środków unijnych, ale też będzie musiała płacić kary finansowe, które są już naliczane. A jeżeli PiS tego nie zapłaci, to po prostu, Komisja Europejska sobie to odliczy od dotacji unijnych i Polska wtedy dostanie groszowe środki ( o ile w ogóle dostanie ) środki unijne, z których się nic nie wykona. Takie rządy chcieli wyborcy i tak się dali "robić" kłamcom i złodziejom. Ale dlaczego mają na tym cierpieć ci, którzy nie głosowali na taki rząd i nie życzyli sobie nieuczciwego rządu w kraju? I ja jestem jednym z tych, którzy nie życzyli i nie życzą sobie rządu: złodziejskiego, zakłamanego i podłego. To jest krzywda dla pozostałej części społeczeństwa, bo rząd ma wpływ na całe społeczeństwo, który rządzi. I dlatego ja za to obwiniam przede wszystkim wyborców PiS, bo godzą się cały czas na to, co taki rząd wyprawia. A kto najbardziej w tym kraju popiera takie rząd? Mogę wymienić takich ludzi. To jest cały Episkopat, z duchownymi i Rydzykiem na czele, bo oni sympatyzują z takim rządem za pieniądze, które dostają od takiego rządu. I to są spore pieniądze z budżetu. Więc, duchowni będą popierali podły rząd, wiedząc, jak się taki rząd zachowuje, nie od dziś. To nie jest tak, że cały Episkopat i duchowni nie wiedzą, jak i co robi PiS. Duchowni też korzystają z Internetu. Czytają wiadomości i widzą te protesty młodych ludzi, którzy wychodzą i się sprzeciwiają polityce PiS. A dlaczego duchowni i biskupi nie wychodzą razem z ludźmi na te protesty, na ulicę? Dlaczego się nie sprzeciwiają rządom PiS? Bo trzymają z tym rządem. Dostają za to spore środki z budżetu, dlatego cicho siedzą i się nie odzywają. Dlatego ja już inaczej patrzę na duchownych, na Episkopat w Polsce i ja się po prostu zawiodłem na tych ludziach, którzy pełnią funkcję duchownych. Ja już przestałem chodzić do kościoła rok temu, a może i więcej i dopóki w Polsce nie nastąpi prawdziwy: rozdział kościoła od państwa, to ja tam chodził nie będę. Ja się nie godzę na to, co PiS wyczynia ze swoim Episkopatem w Polsce i nie będę się na to godził. Ale chetnie też Episkopat w Polsce sięga po unijne środki, jakie od lat otrzymuje od Unii, bo kościół w Polsce dostaje również jakieś środki unijne na remonty i renowacje miejsc świętyych. Bo to są bardziej środki na remonty budynków i symboli religijnych, a nie są do ręki duchownych. A przypomnę jeszcze, że również sam PiS doprowadził, po części albo znacznie do tego, że mamy teraz taką inflację i drożyzne, przez swoje PROGRAMY ROZDAWNICZE, przez działania Narodowego Banku Polskiego, co tak naprawdę bardziej jeszcze osłabia polski pieniądz. Przecież to nie jest przypadek... Premier to były bankowiec i on będzie wspierał banki, a nie zwykłych ludzi. Będzie wspierał NARODOWY BANK , a nie kredytobiorców, którzy będą musieli spłacać kredyty jeszcze droższe, bo stopy procentowe zostały podniesione właśnie przez Bank Narodowy. Czyli, procent od kredytów bankowych będzie wyższy, na czym będą banki jeszcze bardziej korzystały, a nie klienci tych banków. To jest "cwaniackie podejście" po to, żeby jeszcze bardziej "zdzierać" z ludzi każdą złotówkę, a premier i prezes banku, to są kumple. To jest: KOLESIOSTWO, nepotyzm i dbanie tylko o swoje. Kto myślący normalnie chcę w kraju takich rządów? Kto myślący normalnie popiera: kłamców, kombinatorów i egoistów? Ja na pewno nie. I ja jeszcze pominąłem, iż rządy PiS popierają też w większości starsi ludzie, emeryci, którzy też dają się nabierać na bzdury, za te parę groszy, raz na rok do emerytur skromnych. Większość rodziców dzieci i rodzin popiera PiS, oczywiście za 500 plus, bo mają pieniądze bez wysiłku i pracy, a to przyciąga oczywiście do takiego rządu. I właściwie tylko te grupy ludzi najbardziej PiS popierają, bo mają za to płacone z budżetu, powiedzmy sobie to szczerze. Bez "politycznych programów" z kasą taki rząd już by nie wygrał wyborów i miałby niskie poparcie. Taka jest prawda.