Przede wszystkim wpisano wprost gwarancję, że środki gromadzone w ramach pracowniczych planów kapitałowych są prywatne. Zmieniono też sposób zbierania pieniędzy przez osoby najsłabiej zarabiające. Ci otrzymujący poniżej 120 proc. minimalnego wynagrodzenia będą mogły obniżyć wpłatę na PPK do 0,5 proc.
Rząd zrezygnował też z odpowiedzialności karnej dla pracodawców, którzy nie stworzą PPK u siebie w firmie. Na nowy rodzaj emerytury nie będą musieli też zbierać czeladnicy. Dodatkowo zmniejszono też obowiązki administracyjne po stronie pracodawców - więcej zadań będą mieć instytucje finansowe. Ma to sprawić, że PPK będzie bardziej przyjazne dla firm. Jednocześnie plany kapitałowe oferować będą mogły zakłady ubezpieczeń.