Do zaskakującego zbiegu okoliczności doszło dzisiejszego ranka. Jarosław Kaczyński zeznawał w tym samym sądzie co Donald Tusk. Obaj politycy składali zeznania jednak w różnych sprawach.
Jarosław Kaczyński pojawił się dzisiejszego poranka w warszawskim Sądzie Okręgowym, aby złożyć zeznania w procesie Zbigniewa Stonogi.
Nie wiadomo jeszcze w jakiej sprawie konkretnie zeznawał prezes Prawa i Sprawiedliwości, gdyż kontrowersyjny biznesmen ma kilka oddzielnych spraw, którymi zajmuje się sąd.
Zbigniew Stonoga został osadzony w areszcie w maju zeszłego roku. Słynny biznesmen miał trafić do więzienia dużo wcześniej, jednak kiedy dostał wezwanie do stawienia się w zakładzie karnym, wyjechał z kraju. Opublikował wówczas w sieci nagranie z Monte Carlo, na którym zapowiedział, że nie zamierza iść do więzienia. – Po moim trupie – podkreślał. Stonoga został skazany za "doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie w błąd w celu osiągnięcia korzyści majątkowych" na rok bezwzględnego więzienia.
Stonoga próbował swoich sił w wyborach parlamentarnych w 2015 roku, ale jego ugrupowanie nie uzyskało nawet 1 proc. głosów.