Zbliżają się wybory, a kandydaci czyhają za rogiem.
Ciekawe komu uda się ciemnej masie wmówić więcej kłamstwa kłamstwa.
Uważam, że ich wysiłki są i będą próżne wszak nie znamy jeszcze daty wyborów, to z łatwością można domniemywać, że nazwisko nowego na urząd prezydenta już znamy.