Wiecie, że w latach socjalizmu w każdym regionie Polski prezenty przynosił kto inny. Teraz już Święty Mikołaj, ale kiedyś wcale nie było to tak oczywiste. Nawet przyznam się, że do 30 roku życia używałam słowa Gwiazdor z przyzwyczajenia, co więcej myślałam że Gwiazdor przynosił prezenty wszędzie, tzn. w całej Polsce, dopóki nie porozmawiałam o tym z kolegą z Warszawy, który jakoś dziwnie zamilkł, gdy zaczęłam opowieści o świętach i Gwiazdorze nie wiedział o co mi chodzi i zastanawiał się: "Gwiazdor....Gwiazdor....jakiś aktor znany czy piosenkarz do niej przychodzi....o co kurna jej chodzi" - jak mi później wyznał ???????
A Wam kto przynosił prezenty? ?