Coraz mniej Polaków uprawia seks, a regularne współżycie niedługo stanie się luksusem - wynika z ostatnich badań. To zła wiadomość szczególnie dla kobiet. Jak się okazuje, zbyt rzadki seks zwiększa ryzyko zanikowego zapalenia pochwy.
Główną przyczyną zaniku pochwy jest spadek poziomu estrogenów i co za tym idzie naruszenie nabłonka wyściełającego pochwę (estrogeny poprawiają jego ukrwienie). Powoduje to szereg nieprzyjemnych objawów, w tym m.in. suchość pochwy, podrażnienie i swędzenie pochwy oraz sromu, upławy, ból odczuwany w trakcie stosunku, wyższe ryzyko infekcji, po seksie mogą pojawić się krwawienie lub plamienia. Chorobie często towarzyszy też nietrzymanie moczu lub częstomocz.
Na zanik pochwy najbardziej narażone są kobiety w okresie okołomenopauzalnym lub po menopauzie, ale także młode panie z problemami hormonalnymi.
Na szczęście dolegliwość tą można z powodzeniem wyleczyć (nie przejdzie ona sama), a dużą rolę odgrywa tutaj seks i orgazm. To za ich sprawą pochwa staję się lepiej ukrwiona i bardziej elastyczna, co znacznie łagodzi wymienione wyżej objawy (podstawą leczenia jest jednak zwykle terapia hormonalna ustalona przez ginekologa).