"...Upuściła zwitek papieru który zwykła nosić na piersi, nieznajomy podniósł go i zamknął się na noc w swym pokoju, by przeczytać rękopis który zawierał co następuje: - "Biegła z jedwabną siecią zamocowaną na końcu trzciny, polując na dzikie, nieokiełznane kolibry. Ześlij mi siostrzyczkę - prosiła Boga, w zamian uplotę ci wieniec z fiołków, mięty i geranium."