Pana Kleksa pamiętam z lat przedszkolnych i wczesnoszkolnych.
Najbardziej podobają mi się Podróże Pana Kleksa, bo były zrealizowane z ogromnym rozmachem; najmniej Pan Kleks w Kosmosie - studia imitujące planetę Mango coś okropnego...
A cała galeria czarnych charakterów: Adolf, Alojzy Bąbel, Wielki Elektronik - miodzio!
No i gwiazdy polskiej sceny muzycznej lat 80-tych: Małgorzata Ostrowska, Bajm, Maryla Rodowicz. Jak Wy wspominacie Pana Kleksa?