Hej. Zawsze zazdrościłam dziewczynom super długich i grubych rzęs, ponieważ moje wyglądają tak jak ich naturalne dopiero po pomalowaniu. Nie tylko jestem blondynką, więc mam jasne, to jeszcze ich stan wydaje się być dość kiepski. W związku z tym czy któraś z was może mi polecić jakieś dobre i niedrogie specyfiki na brwi i rzęsy? Słyszałam, że szczególnie dobry jest olejek rycynowy na rzęsy, ale znowu słyszałam też że stosowany na noc zakleja oczy, brudzi itd. przez co oczy puchną. Czy można też np. stosować ten olejek rycynowy na brwi? Podobnie jak z rzęsami: są dość jasne, jest ich mało i muszę je domalowywać każdego dnia, a makijaż permanentny trochę mnie przeraża... Słyszałam, że też jest dobry na łupież co oznaczałoby że ogólnie rycyna na włosy działa bardzo dobrze?
Czy ktoś się tu zna na tyle, by udzielić dobrych rad? Czy któraś z was stosowała ogólnodostępne specyfiki i zauważyła różnicę?