Ciekawi mnie, czy ktoś z was ma jakieś takie swoje nawyki, które powtarza zawsze, kiedy czyta książkę. I jeszcze czy jest coś, co was wyprowadza z równowagi, kiedy czytacie.
Moim nawykiem jest to, że dokładnie za każdym razem kartkuję książki Czytam, a jednocześnie jakby przerzucam pozostałe kartki. Jak się bardzo wciągam w książkę od razu zaczynam tak robić.
No i wypijam hektolitry herbat
Za to nigdy nic nie jem, kiedy czytam i nie ma ze mną kontaktu dopóki sama się nie oderwę od książki. I najbardziej na świecie denerwuje mnie, jak ktoś wpada mi do pokoju i przerywa czytanie.