Jak to jest z tą uczciwością, o której przed wyborami tak dumnie piał prezes? Kuchciński sobie robił prywatne przeloty, żona ponoć raz sama leciała do Warszawy, bo ponoć zabrała się przy okazji
Oświadczenie majątkowe posła Kuchcińskiego wykazuje, że ma 15k zł oraz 200 euro oszczędności. Przedtem na cele charytatywne wpłacił 15 tys. a teraz za lot żony 28k na fundusz Sił Zbrojnych. No i zrobili wielką aferę, a chłopina musiał się zapożyczyć
Mowa jest o ponad 150 lotach "prywatnych" w tym 23 rodzinnych, ale on się wypiera. Ponoć zaginęło parę dokumentów.
Żyjemy w kraju, w którym niektórzy żyją jak szejkowie czy też oligarchowie i rządowe samoloty czy helikoptery traktują jak powietrzne taksówki, bo raczej wypady do Rzeszowa na obiad do domu nie były częścią jego pracy? Z tym, że jednak prawdziwy poseł jest nim 24h, więc możliwe, że przy rodzinnym obiedzie rozmawiał z regionalnymi przedstawicielami?
Tłumaczenia, że skoro już samolot leciał, to miał prawo zabierać rodzinę do mnie nie przemawia, bo czy ja również mogę wsiąść do pociągu za darmo skoro on akurat jedzie w tym samym kierunku, w którym ja mam zamiar podróżować?
Jestem ciekaw waszych opinii, a zwłaszcza tych, którzy bardzo bronią dobrego imienia partii, której przedstawicielem jest ten "zalatany" pan