Czy słyszeliście o performance Mariny Abramovic z 1974 roku?
Jezeli nie to tutaj można poczytać...
https://www.google.pl/amp/s/kobieta.onet.pl/wiadomosci/performance-mariny-abramovic-stala-bez-ruchu-gdy-cieli-jej-szyje/d8wcml3.amp
Intrygujące jak przyzwolenie lub brak sprzeciwu potrafi rozuchwalic ludzi...
Nieraz sama to obserwowałam dając poczucie, że przyzwalam na wiele rzeczy.
Obserwowałam jak bardzo ludzie są skłonni posunąć daleko nie mając cienia zażenowania swoim postępowaniem.
Myślę, że większość miała takie doświadczenia...
To dość ciekawe nawet bo wychodzi na to, że tak naprawdę wielu z nas nie ogranicza sumienie i nie ma w sobie prawdziwego poszanowania kogoś i jego godności. Być może w toku wychowania nie otrzymało prawidlowowych wzorców?
Czy Ci ludzie posiadają świadomość tego, że działając w nieskrępowanych warunkach są zdolni do pewnych czynów? Czy taka jest natura ludzka czy po prostu zwyczajnie odpowiedzieli na performance? Minęło sporo czasu od tamtego wydarzenia...czy świat/ludzie zmierzaja w dobrym kierunku? Czy ktoś ma jakieś zdanie?