Od pewnego czasu trwa głośny konflikt w mediach: Owsiak vs. Pawłowska. Posłanka wytoczyła już kilka pozwów z tego powodu, ponieważ prezes WOŚP wypowiedział się o niej niepochlebnie podczas ostatniego Przystanku Woodstock. Pawłowska słynie z prostackich wypowiedzi, które wielokrotnie były krytykowane przez osoby publiczne i tym razem się popisała. Nie nazywając nikogo imiennie obraziła wszystkich dotychczasowych prezydentów rządzących po ’89 w bardzo prymitywny i ordynarny sposób.
Prezes WOŚP postanowił odnieść się do tych słów. Owsiak zaznaczył w swoim wpisie, że nie jest to emocjonalna opinia, lecz świadomy pogląd. Dodatkowo z pełnym spokojem wytłumaczył dlaczego uważa, że posłanka jest „najpodlejszym przykładem człowieka”, który przy okazji nie zrobił jeszcze NIC dobrego dla tego kraju. Przyznał także, że takie wypowiedzi powinny być karane.
Zgadzacie się z Owsiakiem? Dlaczego pozwalamy „politykom” na takie zachowanie. W innych krajach, tak skompromitowany polityk podałby się do dymisji, natomiast u nas żenujące sytuacje są na porządku dziennym. Co myślicie? Jak można przeciwdziałać?