Dzień dobry,
Jestem studentką, która w wyniku panującej pandemii straciła pracę. Co ważne dla zaznaczenia mojego problemu od kilku miesięcy pomoc finansową względem opłat czesnych na uczelniach (gdyż uczęszczam na dwa kierunki) udziela mi mój biologiczny ojciec. Są to kwoty w wysokości 1000 zł. W dniu wczorajszym w chwili gdy przeliczałam pieniądze przed wpłaceniem ich do banku zauważyłam dość istotny brak w gotówce- zniknęło mi aż 600 zł. Sytuacja wygląda tak, że oprócz mnie w domu obecnie znajduje się jedynie partner mojej matki, ona zaś przebywa poza granicami kraju. Jako iż nie zmieniałam miejsca ich położenia, moje podejrzenia padły na partnera mojej mamy, który jako jedyny oprócz mnie mógł mieć do nich dostęp. Otóż sytuacja jest o tyle kłopotliwa, że była to kwota wyliczona dokładnie na opłatę raty na uczelni. Nie wiem co powinnam zrobić w zaistniałej sytuacji...
Za każdą poradę z góry dziękuję.