Janosika protest ucieszył. A conto groźby zrujnowania gospodarki, zrobił dojenie bogatych.. Oczywiście nie po to by dać biednym, ale tak sobie uzasadnił. Lud ciemny na to nie zabuczał, bo dobry Janosik. Tu jeden zero dla niego. I teraz zaczęły się schody. Chwalenia się dotąd nie było końca. Zebrali furę forsy, że nawet wszystkim pisuarom gotowi byli ścielić banknotami koryto, a nawet dać na tornistry. Te tornistry to zwiastun wyborów samorządowych. Jak nie zagłosować na dobrego pana.. Niestety, te pięć kobiet, zdeterminowanych walką o bezpieczeństwo egzystencjalne dzieci pokazało, że Janosik jest nagi. Scenariusz obiecanek rozdawnictwa runął. Górnikom nie obieca, nauczycielom też nie, pielęgniarkom też nie i wszystkim innym też nie. Gdyby się wyrwał, jak z tymi tornistrami to zaraz zapyta, nawet ciemny lud - jak to, dla nieszczęśników nie było, a dla tych się znalazło? No i sprawa kiełbasy wyborczej się rypła. A jak tak, to ostatnim śmiejącym się Janosik nie będzie.