Ostatnio Izrael ponownie dał popis, Holandia się wkurzyła.
Jest sobie wioska na Zachodnim Brzegu, Jubbet al-Dhib. Niedaleko granicy z Izraelem. Mieszka tam 150 mieszkańców. Z Holandii dotarła tam pomoc humanitarną - wysłano tam panele słoneczne. Izrael zdecydował, że mu się taka akcja nie podoba - w efekcie skonfiskowano sprzęt o wartości ponad 300 tysięcy funtów. Ponoć mieszkańcy wioski nie mają odpowiednich pozwoleń. Problem jest z pozwoleniami dla Palestyńczyków taki, że są tak łatwe, jak pozwolenia dla Polaków w pruskim zaborze. Izrael tłumaczy się, że mieszkańcy mają już zapewnione źródła prądu, które nie są nielegalne. Te źródła prądu jednak są przestarzałe i zapewniają prąd na trzy godziny, podobno. Dla odmiany "równie nielegalna" izraelska wioska po drugiej stronie granicy cieszy się elektrycznym komfortem bez żadnych problemów.
Holenderski rząd się wkurza i mówi izraelskiemu odpowiednikowi, żeby oddali panele do wioski. Jak się okazuje, około 300 podobnych akcji sponsorowanych przez Unię Europejską lub międzynarodowe organizacje pozarządowe zostały udaremnione przez izraelski rząd.
Ostatnio w Strefie Gazy miały miejsce demonstracje. W ich trakcie izraelscy żołnierze ostrzeliwali Palestyńczyków - w efekcie 189 protestujących zginęło, w tym 31 dzieci, 3 ratowników, a 5800 ludzi zostało rannych. Protestujący rzucali kamieniami, i koktajlami Mołotowa, używali procy i narobili trochę szkody, ale mimo to żołnierze strzelali do ludzi nie stanowiących żadnego zagrożenia.
Izrael uniemożliwił też jakikolwiek transport dóbr z i do Strefy Gazy. Ograniczono też dostęp do pomocy medycznej i edukacji. W efekcie zdecydowana większość mieszkańców Strefy Gazy utrzymuje się z pomocy humanitarnej.
Izrael prowadzi też jawną politykę dyskryminacji przeciw Palestyńczykom na Zachodnim Brzegu. Stara się zasiedlić te tereny Izraelczykami. Przez rok 2017 i ponad połowę roku 2018 Izrael pomyślnie rozpatrzył ponad 10 tysięcy pozwoleń. W tym samym czasie prawie 400 palestyńskich domów zostało zniszczonych a rodziny zostały przesiedlone - powód? Brak pozwoleń, których otrzymanie przez Palestyńczyków graniczy z cudem we Wschodniej Jerozolimie i większości Zachodniego Brzegu.