Kiedy wychodziłem z ,, Żabki '' wczoraj na Bieżanowie to podszedł do mnie gość i poprosił mnie o 40 groszy bo mu na coś brakuje .
Początkowo go minąłem ale usłyszałem zza pleców jego głos :
- ,, Z roboty właśnie wróciłem , żona mi pieniądze zabrała ... '''
Wtedy zrozumiałem że ten facet jest niszczony przez kobiety tak jak ja byłem niszczony przez nie przez całe życie .
Wyciągnąłem z kieszeni 50 groszy i mu dałem mówiąc :
- ,, Masz tu na to piwo . ''
A on mi odpowiedział :
- ,, No , własnie nie kłąmiąć na to zbieram . ''