Na rondzie Dmowskiego w Warszawie, przed pomnikiem Gloria Victis na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach i w wielu innych miejscach w kraju uczczono pamięć powstańców warszawskich, którzy przed 74 laty stanęli do walki o wyzwolenie stolicy. Kulminacją uroczystości była godzina 17 - czyli godzina "W", gdy w całej Warszawie zawyły syreny.
Godzina "W" była formalnym początkiem Powstania Warszawskiego. Władze wielu miast m.in. Krakowa, Gdańska, Poznania, Wrocławia i Lublina zdecydowały o uczczeniu jej dźwiękiem syren.
Na minutę na ulicach stolicy przystanęli przechodnie, zatrzymały się samochody, tramwaje, autobusy. Z aut wysiedli kierowcy, by oddać hołd powstańcom na stojąco. Rozległ się dźwięk klaksonów. Tłumy ludzi zebrały się m.in. na rondzie Dmowskiego i pl. Zamkowym. Przed godziną "W" wznoszono okrzyki: "cześć i chwała bohaterom". Wielu obecnych miało biało-czerwone flagi, odpalono też biało-czerwone race. Natomiast na pl. Zamkowym zebrani utworzyli "żywy" symbol Polski Walczącej.