W bliskiej rodzinie szykuje się wesele. W związku z tym, że obecnie podobno 40% małżeństw kończy się rozwodem - jako dobra ciocia chciałabym, by młodzi żyli razem długo i szczęśliwie.
Znam oboje młodych. Po studiach, pracują, znają się wiele lat. Znają się też ich rodziny.Rokuje to dobrze na przyszłość. Wydaje mi się że nową sytuacją dla nich będzie prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego( w tej chwili mieszkają z rodzicami). Zdaję sobie sprawę( ja to wiem),że częstą przyczyną konfliktów małżeńskich jest stosunek do pieniędzy. W moim małżeństwie wypracowaliśmy sobie podział pieniędzy na : moje, twoje i nasze. I nawet to działało, zakończyły się spory na tle finansowym. Jak Wy sobie radzicie z tymi problemami? Co doradziłybyście takiej młodej parze? Pytam tez Panów.