Antescriptum:
Tak mi się przypomniało podczas towarzyskiej konsumpcj anyżówki (którą piję w czystej postaci).
Otóż doskonałość boga, pod którego jurysdykcją jest Polska nie budzi wątpliwości. Natomiast Allach okazuje się być bogiem, który ma niedoskonały aparat detekcji. Świadczy o tym to, że Arabowie/jego wyznawcy chcąc napić się anyżówki (w Syrii będzie to np. Arak/Araq), wchodzą pod stół i Allach traci wtedy ich z widoku. Wykorzystują oni tą jego niedoskonałość i zmieszawszy pod stołem anyżówkę z wodą otrzymują mleczny płyn, który Allach bierze za mleko, a więc uchodzi im to bezkarnie i nie mają przy tym poczucia popełnienia grzechu.