Macie takie okresy, że zaczynacie czytać książki i żadna nie jest w stanie Was zainteresować?
U mnie tak bywa, że te okresy są znacznie dłuższe niż dzień, dwa czy nawet rok.
Czytam i nie wiem, co czytam. Nie umiem zatrzymać myśli nad czytaną treścią, nie pamiętam tego, co przeczytałam.
W życiu bywa baaardzo różnie...