Witam Potrzebuję pomocy! Hoduję od 5 lat drzewko cytrynowe, z pestki. Cytrynka przez ten czas nie sprawiała mi problemów, ładnie rosła, bardzo o nią dbam,regularnie ją podlewam i ma duzo światła. I dzisiaj sobie ją oglądam, a na listkach jest coś takiego, co widać na zdjęciach chyba jakiś robal ją dopadł, ja niestety nie mam pojęcia co to jest. Pojawiło się narazie na 3 listkach, ale najgorsze jest to, ze to nowe listki .... umyłam ją całą, ale nie wiem co dalej, nie chcę, zeby była chora, strasznie się do niej przywiązałam. Moze to kwestia doniczki? Ale boję się, ze teraz, gdy puszcza liscie i gałązki to przesadzenie jej pogorszy wszystko. Pomoze ktoś?