Jest taki oto artykuł: https://kobieta.onet.pl/chodakowska-wysyla-ludzi-na-wojne-daje-im-w-rece-sztandary-zdrowego-odzywiania/4djt86y
I komentarz mojej znajomej, która kiedyś była gruba, ale radykalnie schudła:
To jest ogromny problem zdrowotny, ludzie od tego umierają w wieku 60 lat albo i wcześniej, i co gorsza w świecie zachodnim to się nasila, koszty leczenia rosną i jest to obciążenie dla społeczeństwa. A laska dorabia jakąś mega ideologię dla własnego uzależnienia. Czego tam nie ma w tym wywiadzie, nawet feminizm w to wplątała. A prawda jest taka, że po prostu chce wpierdalać bez umiaru. Odkąd sama schudłam, po prostu nienawidzę hasła "ciałopozytywność", które dziwnym trafem jest używane głównie przez otyłe kobiety. Szkodniki.