My we dwoje,
Oddzieleni mini sekundą.
Nie ma twoje i moje,
Razem dzielimy się rundą.
Nic nie słyszysz,
Co żyje w mym sercu.
Ty mi dobra życzysz,
Ty antywzorcu.
Niby jestem szczęśliwa,
Niby darzę cię miłością.
Ma miłość dotkliwa,
Jednak ona ciałem całością.
Ty łakniesz!
Nigdy nie prosisz!
Jednak przede mną zgaśniesz!
I swą ostateczną mowę wygłosisz!
Ciężej mi z tobą żyć,
Kiedy Ciebie już nie ma.
Kazali Ci łopaty użyć,
By Cię do dołu rzucić bez uprzedzenia.