Lech Poznań nie miał większych problemów z Gandzasarem Kapan. Kolejorz już po kwadransie gry prowadził 2:0 z Ormianami i pewnie zmierzał w kierunku kolejnej rundy Ligi Europy. Wysoką formą już na początku sezonu popisał się Christian Gytkjaer, który zdobył dwie bramki.