Apeluje do ludzi którzy mają wpływ na ceny paliw - ponieście ceny benzyny do 20 - 30 złotych za litr .
Dlaczego już tłumaczę - od godzimy 14-tej do 17-tej drogi są zawalone autami .
Niesamowite korki, nie można przejechać nie tylko rowerem ale też są ogromne problemy z przejściem na pasach .
Ludzie wożą swoje tyki do pracy, do sklepu, do miasta, do Kościoła, bo nie chce im się ruszyć tyłka . Jak ma do sklepu 500 metrów to też pojedzie autem .
W obrębie miasta można przecież się przejść, pojechać rowerem czy autobusem . Ale nie, każdy musi mieć swoje auto . A tymczasem ludziom rośnie sadło, brzuchy, uda . Spaślakom nie chce się ruszyć rowerem . Ludzkie wygodnictwo i cwaniactwo przekracza już granice zdrowego rozsądku i zdrowego stylu życia .
Ktoś musi przerwać to szaleństwo a najlepszym sposobem będzie poniesienie cen paliw . Odwoływanie się do ludzkiego zdrowego rozsądku niczego nie daje, bo ludzie nie posiadają zdrowego rozsądku .
ZAKAZ poruszania się autami na terenie miast !
Chcesz pojechać po zakupy? - to zapierniczaj na rowerze cwaniaku .
Tymczasem zatruwasz nam planetę i płacimy krocie na Twoją opiekę zdrowotną .
Co myślisz o tym pomyśle?