Czyli, jak wiadomo w Polsce z roku na rok prawie wszystko drożeje, również z uwagi ba wyższe podatki.
I również w nowym, 2022 roku będzie wyższy podatek akcyzowy od wyrobu: tytoniu i alkoholi.
To będzie się oczywiście wiązało z wyższymi cenami za: papierosy i alkohol.
Ja nie palę i nie paliłem nigdy, jak też nie piję w ogóle alkoholi, bo nie przepadam, więc we mnie to nie uderzy, ale ci, którzy palą nałogowo i piją alkohol, mogą to odczuć, a konkretnie w swoich portfelach.
I co Wy na to?