W ostatnią środę byłem w Sanktuatium na Zakopianskich Krzeptówkach które nie bez powodu a co najmniej z dwóch powodów są nazywane ,, Polską Fatimą '' .
Jednym z tych powodów jest geneza powstania Kościoła . Kiedy 13 maja 1981 roku w niewielkiej kaplicy która stoi obok miejsca gdzie obecnie wybudowana jest Świątynia modlili się okoliczni górale dotarła do nich wiesc iż w Rzymie Ali Agca dokonał zamachu na Papieża Ci zaczeli błagać Matkę Boską Fatimską ( albowiem działo się to w rocznice jej objawien ) o Jego ocalenie . Stopniowo zaczeli do Nich docierać coraz to nowi . Kiedy nastepnego dnia dotarła do Nich radosna wiadomosć z kliniki Gemeli iż Papież Jan Paweł II bedzie żył górale uroczyscie złożyli votum iż w podziece za Jego cudowne ocalenie wybudują Świątynie .
Ale nie tylko oni modlili się o ocalenie Naszego Wielkiego Rodaka z Wadowic .
Prymas Wyszynski który był dopiero co przebytej chorobie onkologicznej ofiarował Swoje życie w intencji wyzdrowienia Ojca Świetego .
Na szczescie i niestety jego modły zostały wysłuchane . Piszę że niestety bo wkrótce potem kardynał Stefan Wyszynski zmarł .
Dziś jest Niedziela - Dzien Świety .
Udajmy się wszyscy na Jutrznie do Naszych Kosciołów i módlmy się o jak największą falę powołąn ludzi takich jak Stefan Wyszynski , ludzi którzy nie boją się poświecić swojego doczesnego życia w obronie innych . Bo takich ludzi Nam potrzeba .