Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Sisi

"Zabawa w chowanego"

Polecane posty

Sisi

Kolejny film braci Sekielskich udowodnił, że nic nie zmieniło się w sprawie pedofilii w kościele. Ile jeszcze musi powstać takich reportaży, by ktoś jednoznacznie stwierdził, że problem jest?

Ile jeszcze musi być ofiar, by zaczęto karać sprawców zgodnie z KK. Dlaczego, kiedy schwytany zostaje pedofil będący np. trenerem, procedury działają szybko, sprawa w sądzie, itd., a w przypadku kleru już tak nie jest?

Ciągle wiele pytań, a mało odpowiedzi....

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu

Samego filmu nie będę komentować, bo zwyczajnie już tyle zostało powiedziane, sam też tu nie raz pisałem o tym "zjawisku" (nie wiem jak to nazwać, lepiej chyba po imieniu).
Nawet już mnie przestaje dziwić brak reakcji polityków i wymiaru sprawiedliwości. Kościół sam w sobie zawsze lubił to zamiatać pod dywan, a dzisiejsza władza ich nie ruszy, bo elektorat się zbuntuje.

Zapowiedzieli już kolejny film. Chyba będzie sporo mocniejszy od dwóch pozostałych, który ma zająć się kryciem przestępstw pedofilii przez Watykan i Jana Pawła II.

23 godziny temu, Sisi napisał:

Ile jeszcze musi być ofiar, by zaczęto karać sprawców zgodnie z KK. Dlaczego, kiedy schwytany zostaje pedofil będący np. trenerem, procedury działają szybko, sprawa w sądzie, itd., a w przypadku kleru już tak nie jest?

Nie jest na rękę PiS, wolą liczyć głosy. Nawet Latkowskiemu opłacili film "Nic się nie stało", by spróbować przykryć dokument, o pedofilii. Więcej będzie się mówić o znanych osobach, które będą pozywać autora tego filmu, niż o poważnym problemie.
No, ale taki mamy aktualnie "klimat".

Dla tych, co nie widzieli, a chcieli, by obejrzeć:

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 20.05.2020 o 21:12, Sisi napisał:

Dlaczego, kiedy schwytany zostaje pedofil będący np. trenerem, procedury działają szybko, sprawa w sądzie, itd., a w przypadku kleru już tak nie jest?

Niestety, ale tak nie jest. Pedofile dostają bardzo małe wyroki, a jeżeli jest celebrytą lub ma odpowiednie plecy to jest nie do ruszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
Napisano (edytowany)
19 godzin temu, BrakLoginu napisał:

 Nawet Latkowskiemu opłacili film "Nic się nie stało", by spróbować przykryć dokument, o pedofilii. Więcej będzie się mówić o znanych osobach, które będą pozywać autora tego filmu, niż o poważnym problemie.

Film trochę wyśmiany z racji tego, że to, co opisuje było już omawiane kilka lat wstecz w innych telewizjach. Taki odgrzewany kotlet, by tuszować co nieco. Do tego nie trzyma się faktów i padły pomówienia.

 

Choćby nie wiem, co robili dywan powoli zaczyna się kurczyć i wszystko widać , jak na dłoni. O tym, że J.P.II wiedział, co się dzieje mówi się i pisze od wielu lat.

Sekielscy są dobrymi reportażystami i trzymają się faktów. Obawiam się, że przy kolejnym filmie będzie trochę więcej szoku. O ile w ogóle może coś takiego w tej tematyce jeszcze wystąpić, bo ja widzę rządzących nic nie szokuje, wręcz przeciwnie. Udawanie, że problemu nie ma.

Edytowano przez Sisi
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 godziny temu, Sisi napisał:

O tym, że J.P.II wiedział, co się dzieje mówi się i pisze od wielu lat.

Nie wiem na ile on sam był świadom, bo wiadomo, że polityka Watykanu mogła doprowadzić do tego, że sporo przed nim ukrywali.

3 godziny temu, Sisi napisał:

O ile w ogóle może coś takiego w tej tematyce jeszcze wystąpić, bo ja widzę rządzących nic nie szokuje, wręcz przeciwnie. Udawanie, że problemu nie ma.

Zapewne jedni nie widzą w tym problem, inni są obojętni, a są pewnie też tacy, którym to nie jest na rękę. Wystąpi taki przeciw kościołowi i może zakończyć się jego polityczna kariera. Podejrzewam, że nawet lewica tak bardzo krzycząca za bardzo, by nie zrobiła porządku.

Ważne, że powstają takie reportaże i filmy dokumentalne, chociaż zwykły "Kowalski" spojrzy na to inaczej. Potrzeba lat, by się coś zmieniło i wierzę, że nowe pokolenia już trochę inaczej wychowywane może zrobią z tym porządek. Oby to nie było moje naiwne myślenie.
Najgorsze jest w tym to, że ludzie wierzący (nie wszyscy) tak obojętnie obok tego przechodzą, a wręcz nawet chętnie takiemu "prześladowanemu" księdzu, by postawili pomnik za żywota. To mnie najbardziej przeraża w tym wszystkim, bo tak to się nie ukróci tego procederu. a dzieci dalej będą cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
Napisano (edytowany)
47 minut temu, BrakLoginu napisał:

Wystąpi taki przeciw kościołowi i może zakończyć się jego polityczna kariera. Podejrzewam, że nawet lewica tak bardzo krzycząca za bardzo, by nie zrobiła porządku.

I tu tkwi problem - KK czuje się bezkarnie i jako nietykalni, bo nikt nie ma odwagi. Jakoś ludziom trudno uwierzyć i zrozumieć, że ksiądz to człowiek, a nie osoba boska. To nie Bóg krzywdzi dzieci, lecz człowiek. Niestety, kiedy ma na sobie sutannę, to skusił go diabeł i trzeba mu wybaczyć, bo on żałuje. Gdy nie ma koloratki - to zbir i należy się nawet samosąd.

 

 

47 minut temu, BrakLoginu napisał:

 Potrzeba lat, by się coś zmieniło i wierzę, że nowe pokolenia już trochę inaczej wychowywane może zrobią z tym porządek. Oby to nie było moje naiwne myślenie.
Najgorsze jest w tym to, że ludzie wierzący (nie wszyscy) tak obojętnie obok tego przechodzą, a wręcz nawet chętnie takiemu "prześladowanemu" księdzu, by postawili pomnik za żywota. 

Te lata już nadchodzą. Młodzi ludzie mają inne spojrzenie na kościół, aniżeli 60 czy 80-latkowie. Nie dadzą się już omamiać i są odważniejsi. W nich cała nadzieja, że kiedyś ten łańcuch tłumaczenia paskudnych rzeczy zostanie zerwany.

Edytowano przez Sisi
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

mnie do tematu najbardziej zrazaja takie osoby jak lisinski z poporzedniego filmu sekielskich. można odniesc wrażenie ze żadna z ofiar nie mowi prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
54 minuty temu, Sisi napisał:

To nie Bóg krzywdzi dzieci, lecz człowiek. Niestety, kiedy ma na sobie sutannę, to skusił go diabeł i trzeba mu wybaczyć, bo on żałuje. Gdy nie ma koloratki - to zbir i należy się nawet samosąd.

No właśnie, ale wiernym zwłaszcza tego nie przetłumaczysz. Kościół sam w sobie tym zamiataniem pod dywan oberwie. Ludzie myślący przestaną tam chodzić, bo będą mieli złe skojarzenia, dzieci na ministrantów też nie będą posyłać. Myślę, że już jest problem z frekwencją na mszach (nie licząc pandemii).
Ja nie jestem wierzący, ale pierwszym bym zaczął bić brawo jakby się chociaż starali oczyścić z takiego "towarzystwa" w swoim gronie.

58 minut temu, Sisi napisał:

W nich cała nadzieja, że kiedyś ten łańcuch tłumaczenia paskudnych rzeczy zostanie zerwany.

Też wierzę w tych młodych, bo jak nie oni to kto?
A tak w ogóle ilu niewinnym księżom się oberwie? Przecież nie będzie miał nic na sumieniu to przynajmniej dziwne spojrzenia będą go czekać.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
8 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Kościół sam w sobie tym zamiataniem pod dywan oberwie. Ludzie myślący przestaną tam chodzić, bo będą mieli złe skojarzenia, dzieci na ministrantów też nie będą posyłać. Myślę, że już jest problem z frekwencją na mszach

Najczęściej tak jest, że jak ktoś próbuje uciszyć, zakamuflować, to wychodzi niekontrolowane na wierzch. Nie wiem dlaczego nie dociera do władz kościelnych, że szczególnie w ich kręgach powinno być krystalicznie. Skoro za grzechy dają wiernym pokutę, wytykają zło i nie dziwią się, że ktoś odsiaduje wyrok za morderstwo, pedofilię czy kradzież, to również na własnym podwórku powinno się pozamiatać. A tutaj nie tylko nie sprząta się, lecz jeszcze udaje, że problemu nie ma. Winny z kolei broni się dziwnymi metodami.

9 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Ja nie jestem wierzący, ale pierwszym bym zaczął bić brawo jakby się chociaż starali oczyścić z takiego "towarzystwa" w swoim gronie.

Też wierzę w tych młodych, bo jak nie oni to kto?
A tak w ogóle ilu niewinnym księżom się oberwie? Przecież nie będzie miał nic na sumieniu to przynajmniej dziwne spojrzenia będą go czekać.

Uważam, że wierzący czy nie byłby zadowolony z innego obrotu sprawy, niż takiej, jak jest dzisiaj. Nie sądzę, by ktoś płakał, że wreszcie sprawiedliwości stałoby się zadość. Pozwoliłoby to, jak piszesz ochronić tych, którzy są księżmi z powołania i żadnych niecnych zamiarów wobec dzieci nie mają. Można by pisać, że pedofile są wszędzie - wśród trenerów, nauczycieli, celebrytów, itd. W końcu to prawda. Ale na taką skalę i przez tyle lat wśród grupy, która powinna świecić przykładem w myśl zasady, że Bóg za dobre wynagradza, a za złe karze, to zobowiązuje. Gdzie są te kary? Jak na razie widać ukrywanie, a nie karanie i to jest olbrzymi błąd, który jak pisałeś prędzej czy później przyniesie swoje katastroficzne skutki.

 

Społeczeństwo zmienia się. W wielu krajach kościoły świecą pustkami i to nie z powodu pandemii. U nas już tez tłumów nie ma. Ludzie zauważają różnicę miedzy wiarą i Bogiem, a kościołem i księżmi.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Wiele zależy od rządu. To MS powinno ustalić działania prokuratorów w tych sprawach i nakazać, aby zachowali takie procedury wobec księży, jakie obowiązują wobec każdego innego obywatela podejrzanego o dokonanie czynów karalnych. 

Księża są chronieni bo prokuratorzy nic w tych sprawach nie robią. 

Prawo kanoniczne odnosi się jedynie do ich stanu duchownego i rozstrzyga co z takim delikwentem zrobić w ramach wykonywanej posługi. Jednak prócz tego każdy ksiądz jest zwykłym obywatelem, którego obowiązuje również prawo świeckie i chyba o tym wszyscy zapomnieli. Wszyscy tzn rząd i sam kościół. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
22 godziny temu, Maybe napisał:

każdy ksiądz jest zwykłym obywatelem, którego obowiązuje również prawo świeckie i chyba o tym wszyscy zapomnieli. Wszyscy tzn rząd i sam kościół. 

Jak widać zapomniano na długie lata. Chociaż przypomnień bez liku, nic się nie dzieje. Podobnie, jak przed rokiem powołuje się komisje i obawiam się, że znów z tego nic nie wyjdzie. Trzeba będzie poczekać na kolejną część filmu/reportażu i na przykrywkę w TVP1, z której jak się okazało wyszło więcej szkody, niż pożytku. tak to jest, kiedy próbuje się kijem zawracać rzekę.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
19 minut temu, Sisi napisał:

Jak widać zapomniano na długie lata. Chociaż przypomnień bez liku, nic się nie dzieje. Podobnie, jak przed rokiem powołuje się komisje i obawiam się, że znów z tego nic nie wyjdzie. Trzeba będzie poczekać na kolejną część filmu/reportażu i na przykrywkę w TVP1, z której jak się okazało wyszło więcej szkody, niż pożytku. tak to jest, kiedy próbuje się kijem zawracać rzekę.

Myślę że jeszcze dużo wody upłynie. Nawet ci, którzy teraz głośno krzyczą przeciwko występkom Kościoła, gdy dojdą do władzy znów schowają głowę w piasek i będą tylko wprowadzać powierzchowne zmiany. Nie ukrywajmy ale na panoszenie się Kościoła przyzwalało i SLD i PO, i teraz dopiero krzyczą głośno a tylko dlatego żeby dokopać PiS. 

Podobnie bylo i jest z neofaszystowskimi ugrupowaniami. 

Nie wierze politykom. Dobrze byłoby też, żeby mentalność ludzka się zmieniła i sami wyznawcy przestali przymykac oczY na takie zachowania i otwarcie negowali Koscioł za ich butę, kłamstwa. Bo niestety póki co każdy niby neguje, a później księdza po kolędzie w pierścienie całuje i przytakuje. 

Straszne to jest w Polakach. 

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
2 godziny temu, Maybe napisał:

Myślę że jeszcze dużo wody upłynie. Nawet ci, którzy teraz głośno krzyczą przeciwko występkom Kościoła, gdy dojdą do władzy znów schowają głowę w piasek i będą tylko wprowadzać powierzchowne zmiany. Nie ukrywajmy ale na panoszenie się Kościoła przyzwalało i SLD i PO, i teraz dopiero krzyczą głośno a tylko dlatego żeby dokopać PiS. 

Podobnie bylo i jest z neofaszystowskimi ugrupowaniami. 

Nie wierze politykom. Dobrze byłoby też, żeby mentalność ludzka się zmieniła i sami wyznawcy przestali przymykac oczY na takie zachowania i otwarcie negowali Koscioł za ich butę, kłamstwa. Bo niestety póki co każdy niby neguje, a później księdza po kolędzie w pierścienie całuje i przytakuje. 

Straszne to jest w Polakach. 

Trudno z tą opinią się nie zgodzić. Proceder kwitnie od pokoleń, zatem żaden obóz rządzący nic nie zrobił, chociaż wiedział.

Za czasów PRL wiedzieli, ale było im to na rękę. Zawsze jakiś hak na księdza był. Później wiedziano, ale społeczeństwo niedojrzałe, a i w sondażach źle by się wypadło. Dzisiaj wykorzystuje się totalnie religię do swoich celów. Na dodatek obu stronom to nie przeszkadza, bo każdy ma z tego zysk. Pozostaje tylko pytanie, co z ofiarami? Co z dziećmi, bo o nich mowa?

Czy musi ta sytuacja dotknąć kogoś ważnego, by wreszcie zaczęto karać kler tak, jak zwykłego obywatela?

 

Obłuda, o której piszesz tylko pomaga tego typu sytuacjom. Niestety w dalszym ciągu powiedzenie: "Modli się pod figurą, a diabła ma za skórą", czy też wpajanie od pokoleń, że ksiądz to świętość powoduje, iż trudno konkretnie zadziałać. Cieszy fakt, że to już się zmienia. Nie wszyscy wpuszczają księdza po kolędzie, zwłaszcza w dużych miastach. Wielu młodych ludzi do kościoła nie chodzi, bo nie dają sobą manipulować. Na lekcjach religii zachowują się niejednokrotnie fatalnie. Coraz częściej  na katechezę nie uczęszczają. Mają już wiedzę, jakiej my i nasze babcie nie miały. Apostazja zatacza coraz szersze kręgi. Można by wymieniać i wymieniać.

Jeśli KK nie zacznie wyciągać z tego wniosków i nie przejrzy na oczy powoli zacznie się kurczyć.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
20 godzin temu, Sisi napisał:

Trudno z tą opinią się nie zgodzić. Proceder kwitnie od pokoleń, zatem żaden obóz rządzący nic nie zrobił, chociaż wiedział.

Za czasów PRL wiedzieli, ale było im to na rękę. Zawsze jakiś hak na księdza był. Później wiedziano, ale społeczeństwo niedojrzałe, a i w sondażach źle by się wypadło. Dzisiaj wykorzystuje się totalnie religię do swoich celów. Na dodatek obu stronom to nie przeszkadza, bo każdy ma z tego zysk. Pozostaje tylko pytanie, co z ofiarami? Co z dziećmi, bo o nich mowa?

Czy musi ta sytuacja dotknąć kogoś ważnego, by wreszcie zaczęto karać kler tak, jak zwykłego obywatela?

 

Obłuda, o której piszesz tylko pomaga tego typu sytuacjom. Niestety w dalszym ciągu powiedzenie: "Modli się pod figurą, a diabła ma za skórą", czy też wpajanie od pokoleń, że ksiądz to świętość powoduje, iż trudno konkretnie zadziałać. Cieszy fakt, że to już się zmienia. Nie wszyscy wpuszczają księdza po kolędzie, zwłaszcza w dużych miastach. Wielu młodych ludzi do kościoła nie chodzi, bo nie dają sobą manipulować. Na lekcjach religii zachowują się niejednokrotnie fatalnie. Coraz częściej  na katechezę nie uczęszczają. Mają już wiedzę, jakiej my i nasze babcie nie miały. Apostazja zatacza coraz szersze kręgi. Można by wymieniać i wymieniać.

Jeśli KK nie zacznie wyciągać z tego wniosków i nie przejrzy na oczy powoli zacznie się kurczyć.

Z czasem na pewno będzie jak w Irlandii. Z narodu bardzo wierzacego, po rozliczeniu pedofilii, teraz praktykuje mniej niż 50%. Szkoda ze nasz kościół nie potrafi uczyc się na błędach innych,  tylko na tym straci. Zamiast uderzyć się w pierś i zrobić porządek z przestępcami, woli iść w zaparte. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
2 godziny temu, Maybe napisał:

Z czasem na pewno będzie jak w Irlandii. Z narodu bardzo wierzacego, po rozliczeniu pedofilii, teraz praktykuje mniej niż 50%. 

Na chwilę obecną u nas nie ma rozliczenia pedofilii. To jeden błąd. Drugi, to może nie tyle błąd, co żenujące - wiedzą i udają, że problemu nie ma. Przykre i jednocześnie obrzydliwe, jak dla mnie.

 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SteelRat

Ja odnoszę zgoła inne wrażenie, może dlatego, że z prawem mam do czynienia na co dzień zawodowo. Zacznijmy od tego czym taki czyn pedofilski jest - jest wykorzystaniem seksualnym dziecka. Tego nie robi się publicznie, to się robi za zamkniętymi drzwiami. Jeśli przy tym nie używa się przemocy  - nie zostają ślady. Zostaje słowo.

 

Cytat

Niestety, ale tak nie jest. Pedofile dostają bardzo małe wyroki, a jeżeli jest celebrytą lub ma odpowiednie plecy to jest nie do ruszenia.

To tak nie do końca. Jeżeli jest celebrytą lub ma odpowiednie plecy to stać go na to, żeby wymusić rzetelny proces. Analogicznie za obecnej władzy ksiądz zawsze będzie miał proces rzetelny. Natomiast zwykły Kowalski zostanie skazany bez przekonania sędziego, bo dziecko albo matka powiedziała, bez sprawdzania jakichkolwiek dowodów, na słowo. Sędzia dobrze wie, że nie może być pewien winy - więc skazuje na skandalicznie niski wyrok. Bo powinien uniewinnić w świetle "dowodów". Historii gdzie rzekoma pedofilia jest wykorzystywana przy rozwodach i podziałach majątków są setki, jeśli nie tysiące - sam windykuję tego typu długi, które przy okazji powstają. Nie jestem sędzią, ale ludzie skazani pokazują mi czasem akta sądowe, których kopie posiadają - bo mają do nich prawo. Akty oskarżenia oparte na "dziecko opowiada w obecności matki, która podpowiada" są na porządku dziennym, a Kowalski nie mając kasy i władzy nie jest w stanie wymusić zastosowania zasady "w razie wątpliwości - niewinny". Celebryta obstawiony trzema najlepszymi obrońcami jakich można za pieniądze wynająć - jest w stanie bez problemu. A ksiądz takich dostanie z urzędu.

 

To samo zresztą dotyczy gwałtu (osoby dorosłej) dokonanego bez użycia przemocy (np. bez zgody w sytuacji upojenia alkoholowego). Wystarczy pomyśleć przez 5 minut, żeby się zorientować, że w takiej sytuacji po prostu nie mogą istnieć żadne dowody na winę oskarżonego. Bo jakie? Ślady biologiczne? Ale do aktu doszło, tylko, że za zgodą. Pozostaje słowo ofiary - i nic więcej, bo tego się nie robi przy świadkach.

 

I teraz - de lege artis - taki człowiek nigdy nie powinien być skazany. A jednak takie wyroki skazujące zapadają. Wtedy - są bardzo niskie - bo sędzia, który taki wyrok wydaje - doskonale wie, że nie powinien go wydać, ale robi to pod naciskiem "opinii publicznej". Nisko - żeby w razie czego odszkodowanie nie rozwaliło mu kariery.

Tylko, że należy zadać pytanie - czy aby nie powinno być tak, że każdy ma prawo do rzetelnego procesu, a nie tylko ksiądz i celebryta?

Edytowano przez SteelRat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
Dnia 3.06.2020 o 16:35, SteelRat napisał:

Tego nie robi się publicznie, to się robi za zamkniętymi drzwiami. Jeśli przy tym nie używa się przemocy  - nie zostają ślady. Zostaje słowo.

Nie tylko słowo zostaje - niestety. Całe szczęście, że czasy, kiedy dzieciom w ogóle nie wierzono minęły. Chociaż w dalszym ciągu wielu nie dopuszcza myśli, iż coś takiego miało (ma) miejsce. Zbyt często wierzy się oprawcom, a nie ofiarom. Nie rozlicza się też tak, jak powinno to być napiszmy - rozgrzeszone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SteelRat
Dnia 11.06.2020 o 19:52, Sisi napisał:

Nie tylko słowo zostaje - niestety. Całe szczęście, że czasy, kiedy dzieciom w ogóle nie wierzono minęły. Chociaż w dalszym ciągu wielu nie dopuszcza myśli, iż coś takiego miało (ma) miejsce. Zbyt często wierzy się oprawcom, a nie ofiarom. Nie rozlicza się też tak, jak powinno to być napiszmy - rozgrzeszone.

Wiesz, ja nie siedzę na co dzień w prawie karnym, tylko w cywilnym, ale na tyle wiem jak sprawa wygląda od kuchni, że powodem takiej sytuacji jest właśnie chroniczny brak dowodów w takich sprawach. Biegłym psychologom sędziowie przestali wierzyć po licznych skandalach z braniem przez nich łapówek za opinie właśnie "a'la pedofilia, przemoc" przy sprawach rozwodowych w celu zdobycia orzeczenia o winie i alimentów na ex-małżonka/małżonkę (bo tu akurat dyskryminacji żadnej nie stosowali). Od tego czasu egzekwowanie odszkodowań od towarzystw ubezpieczeniowych stało się dla mnie udręką - bo każdą opinię podważą i już. Ale też nie dziwię się sędziom, jak okazało się że w łapownictwo co drugi biegły był umoczony.

A jakim cudem? A takim, że takich opinii nie da się skutecznie zweryfikować. Psychologia jest nauką, w której nie da się niczego zasadniczo ponad wszelką wątpliwość zmierzyć, to nie fizyka gdzie idzie określić ciężar kuli która trafiła faceta w skroń.

Edytowano przez SteelRat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
Dnia 23.06.2020 o 23:32, SteelRat napisał:

 wiem jak sprawa wygląda od kuchni, że powodem takiej sytuacji jest właśnie chroniczny brak dowodów w takich sprawach. 

Niestety chroniczne jest słowo "niemożliwe".

 

Wczoraj oglądałam 2 odcinki serialu "Cena milczenia", w którym 14-letni chłopak marzył o karierze aktora. Udało mu się, ale tylko połowicznie. Niestety na planie był molestowany. Serial pokazuje, jak w tytule cenę milczenia za ukrywanie zaistniałej sytuacji.

Nie wiem, czy obejrzę do końca, bo nie lubię seriali. Wczoraj też myślałam, że będzie to całościowa produkcja, ale dwa premierowe odcinki wystarczyły, by ukazać podłość i zawirowania w tej materii.

 

Dzień wcześniej czytałam artykuł, jak to matka przesyłała nagie zdjęcia swojej 14 - letniej córki księdzu, któremu fotki już nie wystarczały i chciał więcej.

 

To, że wykorzystuje się tego typu wydarzenia w walce o opiekę czy inne takie, nie zwalnia od czujności, myślenia i bagatelizowania. Tym bardziej nazwijmy to uodparniania się na tego typu sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
54 minuty temu, Sisi napisał:

Niestety chroniczne jest słowo "niemożliwe".

 

Wczoraj oglądałam 2 odcinki serialu "Cena milczenia", w którym 14-letni chłopak marzył o karierze aktora. Udało mu się, ale tylko połowicznie. Niestety na planie był molestowany. Serial pokazuje, jak w tytule cenę milczenia za ukrywanie zaistniałej sytuacji.

Nie wiem, czy obejrzę do końca, bo nie lubię seriali. Wczoraj też myślałam, że będzie to całościowa produkcja, ale dwa premierowe odcinki wystarczyły, by ukazać podłość i zawirowania w tej materii.

 

Dzień wcześniej czytałam artykuł, jak to matka przesyłała nagie zdjęcia swojej 14 - letniej córki księdzu, któremu fotki już nie wystarczały i chciał więcej.

 

To, że wykorzystuje się tego typu wydarzenia w walce o opiekę czy inne takie, nie zwalnia od czujności, myślenia i bagatelizowania. Tym bardziej nazwijmy to uodparniania się na tego typu sytuacje.

Niestety pedofilia jest stara jak świat. Szkoda że z rozwojem ciągle nie mądrzejemy i nie wymysliliśmy sposoby na osoby urodzone z tym zaburzeniom. Moze jestem drastyczna ale zdiagnozowanych pedofilów, skoro pedofilia jest nieuleczalna, powinno poddawać się chemicznej kastracji. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Dziewczyny, proceder nie kwitnie od pokoleń czy od dekad.

Proceder miał się bardzo dobrze już w starożytnej Grecji, o Rzymianach raczej nie warto tu wspominać, bo to oczywista oczywistość. Młody Grek wchodził w świat mając duuużo starszego 'opiekuna', żeby nie powiedzieć: staruszka.

I owszem, nie było w tym przemocy, tylko (i aż) dobrowolna zgoda niewinnego nastolatka na oślizgłe, acz wyrafinowane ...

 

Nie wiem, Maybe, czy kastracja chemiczna to drastyczna kara.

Jeśli ich czynów nie można nijak wymazać z pamięci ofiary, bo stempel zostaje na wsiegda ?, a naprawianie tej chorej inklinacji niespecjalnie się udaje, to chyba sensownym rozwiązaniem jest chemiczna kastracja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Alma napisał:

Dziewczyny, proceder nie kwitnie od pokoleń czy od dekad.

Proceder miał się bardzo dobrze już w starożytnej Grecji, o Rzymianach raczej nie warto tu wspominać, bo to oczywista oczywistość. Młody Grek wchodził w świat mając duuużo starszego 'opiekuna', żeby nie powiedzieć: staruszka.

I owszem, nie było w tym przemocy, tylko (i aż) dobrowolna zgoda niewinnego nastolatka na oślizgłe, acz wyrafinowane ...

 

Nie wiem, Maybe, czy kastracja chemiczna to drastyczna kara.

Jeśli ich czynów nie można nijak wymazać z pamięci ofiary, bo stempel zostaje na wsiegda ?, a naprawianie tej chorej inklinacji niespecjalnie się udaje, to chyba sensownym rozwiązaniem jest chemiczna kastracja.

No wg mnie też nie jest drastyczna, skoro zagrażają dzieciom I nie potrafią nad tym zapanować. Chociaż kiedyś słyszałam takie wytłumaczenie że to się ma w psychice I nawet jeśli będzie niesprawny seksualnie to może molestować I tak. Jednak myślę że można by podawać lek na brak popędu. Lecz podobno to niehumanitarne. No cóż a gwałcenie czy zmuszanie do czynów lubieznych jest humanitarne?

 

No ale mamy takie czasy że trzeba być poprawnym bardzo. 

 

Dodam że ci ludzie nie musieliby siedzieć wówczas w więzieniach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Wcale nie muszą siedzieć bezczynnie we więżniu.

Mogą pracować dla dobra ogółu, którego wartości naruszyli. Ale na to musi chyba upłynąć dużo wody w rzekach, system penitencjarny musiałby mieć zupełnie inne status quo. Zarządzać więzieniem musiałby ktoś łebski, by efekty pracy pensjonariuszy ewidentnie przynosiły dochód.

Dodatkowo część kasy można by odkładać im na konto, żeby po wyjściu na wolność mieli na start.

 

Słyszałam/widziałam dawno temu w jakimś moralizującym filmie tv, pewnikiem hamerykańskim, że można zaobrączkować skazanego taką specjalistyczną obróżką z prądem i pozwolić mu odbywać karę w domu.Wtedy niedasiem opuścić terytorium, bo 'kopie'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
17 godzin temu, Alma napisał:

Wcale nie muszą siedzieć bezczynnie we więżniu.

Mogą pracować dla dobra ogółu, którego wartości naruszyli. Ale na to musi chyba upłynąć dużo wody w rzekach, system penitencjarny musiałby mieć zupełnie inne status quo. Zarządzać więzieniem musiałby ktoś łebski, by efekty pracy pensjonariuszy ewidentnie przynosiły dochód.

Dodatkowo część kasy można by odkładać im na konto, żeby po wyjściu na wolność mieli na start.

 

Słyszałam/widziałam dawno temu w jakimś moralizującym filmie tv, pewnikiem hamerykańskim, że można zaobrączkować skazanego taką specjalistyczną obróżką z prądem i pozwolić mu odbywać karę w domu.Wtedy niedasiem opuścić terytorium, bo 'kopie'.

No są takie rzeczy jednak nawet w Ameryce nie są aż tak popularne, może chodI o cenę takiego urządzenia. 

Co do pracy w ustawie jest napisane ze praca więźniów musi być tak samo wynagrodzona jak każdego pracownika. Nie ma już niewolnictwa, ponadto darmowa praca I więzienie to dwa rodzaje kary, na co również ustawa nie zezwala. Do tego potrzebni są też dodatkowo strażnicy. Dlatego do pracy w Polsce są brani tylko nieliczni więźniowie I za dobre sprawowanie, bi koszty są zbyt wysokie tego wszystkiego. Pracowałam kiedyś w takiej jednostce, gdzie przychodzili więźniowie I mówili że dla nich to wyróżnienie móc wyjść do ludzi a nie siedzieć w 4 ścianach. 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Oki, nie mam ani wiedzy, ani doświadczenia w temacie. Tak sobie hipotetycznie napisałam.

Raczej nie zmierzałam do niewolnictwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...