Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


lisek

Teoria „Wieloświatów” o wiele więcej wyjaśnia

Polecane posty

lisek

Wynika z niej, że nawet „Wielki Wybuch” nie jest czymś osobliwym. Obecnie co raz częściej naukowcy przychylają się do teorii „Wieloświatów”. Wg której istnieją tryliony (czyli nieskończenie wiele) „Wszechświatów”. Nasz „Wszechświat” jest jednym z nich który powstał ponad 13 miliardów lat temu w skutek „Wielkiego Wybuchu”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Layne

Jest mnóstwo teorii i wszystkie wydają się takie fantastyczne, a jednak mogą być prawdopodobne. Nawet jeżeli teoria wielkiego wybuchu jest prawdziwa i wszechświat sie rozszerza, to co jest poza granicą? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Może wszechświat wygląda podobnie jak na tym filmiku?

*Chyba Onil na Arenie wstawił to..(żeby nie było,że kopiuję czyjeś trudy wyszukiwania w internecie)..?

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
1 godzinę temu, Jacekz napisał:

Może wszechświat wygląda podobnie jak na tym filmiku?

Wow. Prześwietny filmik!!!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
W dniu 26.12.2018 o 12:25, lisek napisał:

Wynika z niej, że nawet „Wielki Wybuch” nie jest czymś osobliwym. Obecnie co raz częściej naukowcy przychylają się do teorii „Wieloświatów”. Wg której istnieją tryliony (czyli nieskończenie wiele) „Wszechświatów”. Nasz „Wszechświat” jest jednym z nich który powstał ponad 13 miliardów lat temu w skutek „Wielkiego Wybuchu”.

Jak dla mnie to jest to tak prawdziwe, jak wierzenia starożytnych Egipcjan.

Wybujała fantazja pseudonaukowców, za które biorą niemałe pieniądze. Obłuda nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Może tak jest, może tak nie jest. W gruncie rzeczy nie ma to większego znaczenia, bo i tak się tego nie dowiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
Dnia 19.01.2019 o 16:41, Rutlawski napisał:

Może tak jest, może tak nie jest. W gruncie rzeczy nie ma to większego znaczenia, bo i tak się tego nie dowiemy.

No tak, ale w takim razie po co uczy się tych teorii niczym udowodnionych praw nauki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Zależy których.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
Dnia 9.06.2019 o 19:33, Rutlawski napisał:

Zależy których.

Czy to ważne których? Teoria pozostanie teorią, dopóki ktoś nie udowodni, iż jest ona faktem.

Zatem naucza się kłamstw.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Chyba, że teoria okaże się prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
Dnia 9.06.2019 o 14:48, contemplator napisał:

No tak, ale w takim razie po co uczy się tych teorii niczym udowodnionych praw nauki?

Nie uczy się, tylko przedstawia koncepcje, wymienia myśli. To nie tak, że  uczeni siedzą zamknięci w swoich pracowniach i nagle wychodzą z nich z gotowymi prawdami nie podlegającymi dyskusji.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
Dnia 11.06.2019 o 11:24, aliada napisał:

Nie uczy się, tylko przedstawia koncepcje, wymienia myśli. To nie tak, że  uczeni siedzą zamknięci w swoich pracowniach i nagle wychodzą z nich z gotowymi prawdami nie podlegającymi dyskusji.

 

Hm,...
To dlaczego np: teorię kwantową, przedstawia się często jako fizykę kwantową, a przecież z definicji słowa "fizyka" to «nauka zajmująca się badaniem ogólnych właściwości materii i zjawisk w niej zachodzących». Zatem fizyka to badanie namacalnych, realnych zjawisk już udowodnionych, - a nie badanie pustych teorii. Gdyż te raczej przypominają fantazjowanie, oparte na zgadywaniu, - a to już w moim mniemaniu fizyką nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
20 godzin temu, contemplator napisał:

Hm,...
To dlaczego np: teorię kwantową, przedstawia się często jako fizykę kwantową, a przecież z definicji słowa "fizyka" to «nauka zajmująca się badaniem ogólnych właściwości materii i zjawisk w niej zachodzących». Zatem fizyka to badanie namacalnych, realnych zjawisk już udowodnionych, - a nie badanie pustych teorii. Gdyż te raczej przypominają fantazjowanie, oparte na zgadywaniu, - a to już w moim mniemaniu fizyką nie jest.

Nie ma Twoim zdaniem atomów, cząsteczek, ani cząstek elementarnych, którymi zajmuje się fizyka kwantowa?...

To jak najbardziej jest dział fizyki, odkrywający prawa, dzięki którym działa choćby cała współczesna elektronika.

Bez tej "pustej teorii" i "fantazjowania" nie byłoby lasera, smartfonów, rezonansu magnetycznego, tomografii pozytonowej do wykrywania nowotworów, baterii słonecznych, światłowodów...

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
Dnia 13.06.2019 o 17:27, aliada napisał:

Nie ma Twoim zdaniem atomów, cząsteczek, ani cząstek elementarnych, którymi zajmuje się fizyka kwantowa?...

To jak najbardziej jest dział fizyki, odkrywający prawa, dzięki którym działa choćby cała współczesna elektronika.

Bez tej "pustej teorii" i "fantazjowania" nie byłoby lasera, smartfonów, rezonansu magnetycznego, tomografii pozytonowej do wykrywania nowotworów, baterii słonecznych, światłowodów... 

Atomy i cząsteczki zastały udowodnione, że istnieją - ba! Nawet je zobaczono!

Nie myl proszę teorii i filozofii naukowej z tym co namacalne.

To, że do owych teorii naukowych wpina się elementy faktycznie istniejące, nie oznacza zaraz, iż dana teoria staje się zaraz prawdziwa.

I co ma filozofia naukowa i jej teorie do lasera, smartfonów, rezonansu magnetycznego, tomografii pozytonowej?

Wynalazki te oparte są na tym co udowodniono, że istnieje, a nie na gdybaniach teoretycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
18 godzin temu, contemplator napisał:

co ma filozofia naukowa i jej teorie do lasera, smartfonów, rezonansu magnetycznego, tomografii pozytonowej?

Wynalazki te oparte są na tym co udowodniono, że istnieje, a nie na gdybaniach teoretycznych.

Te wszystkie wynalazki opierają się właśnie na osiągnięciach fizyki kwantowej, którą Ty nazywasz "pustą teorią" i "fantazjowaniem" i zarzucasz jej, że nie zajmuje się istniejącą materią, tak jakby cząsteczki mniejsze niż atomy nie istniały.

 

Tymczasem w nauce ciągle się zdarza, że najpierw jest koncepcja, myśl, dotycząca wyjaśnienia jakiegoś niezrozumiałego zjawiska, a dopiero potem otrzymujemy jej doświadczalne potwierdzenie. W fizyce też tak jest. Np. Wielki Zderzacz Hadronów potwierdził niedawno istnienie czegoś, co już dawno fizycy kwantowi przewidzieli na podstawie wyliczeń (czyli według Ciebie "gdybań teoretycznych"...) że istnieje, czyli cząsteczki zwanej bozonem Higgsa.

 

Podobnie - tablica Mendelejewa.  Pełno w niej było pustych miejsc na pierwiastki, które w jego czasach nie były znane, a których istnienie wyszło mu wyłącznie  z "teoretyzowania".  I te miejsca dopiero stopniowo się zapełniają. Jego koncepcję też nazwiesz "pustą teorią" lub "filozofowaniem"?

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
Dnia 15.06.2019 o 13:22, aliada napisał:

Te wszystkie wynalazki opierają się właśnie na osiągnięciach fizyki kwantowej, którą Ty nazywasz "pustą teorią" i "fantazjowaniem" i zarzucasz jej, że nie zajmuje się istniejącą materią, tak jakby cząsteczki mniejsze niż atomy nie istniały.

  

Skoro fizyka kwantowa to teoria, - to jak teoria, może tworzyć np: Smartfona?

Udowodnij, iż wynalazki wymienione przez Ciebie opierają się właśnie na osiągnięciach fizyki kwantowej.

Dnia 15.06.2019 o 13:22, aliada napisał:

Tymczasem w nauce ciągle się zdarza, że najpierw jest koncepcja, myśl, dotycząca wyjaśnienia jakiegoś niezrozumiałego zjawiska, a dopiero potem otrzymujemy jej doświadczalne potwierdzenie. W fizyce też tak jest. Np. Wielki Zderzacz Hadronów potwierdził niedawno istnienie czegoś, co już dawno fizycy kwantowi przewidzieli na podstawie wyliczeń (czyli według Ciebie "gdybań teoretycznych"...) że istnieje, czyli cząsteczki zwanej bozonem Higgsa.

 

 

Podobnie - tablica Mendelejewa.  Pełno w niej było pustych miejsc na pierwiastki, które w jego czasach nie były znane, a których istnienie wyszło mu wyłącznie  z "teoretyzowania".  I te miejsca dopiero stopniowo się zapełniają. Jego koncepcję też nazwiesz "pustą teorią" lub "filozofowaniem"?

Wybacz, ale bozon Higgsa, czy tablica Mendelejewa były przewidziane obliczeniami matematycznymi. A matematyka to nauka ścisła, na której opiera się cały wszechświat. Nie były to zatem puste teorie, a słuszne wnioski oparte na matematyce, które późniejsza nauka udowodniła za pomocą dokładniejszej aparatury. Ja tu widzę różnicę po między matematyką, a teoretyzowaniem.

Jeszcze w osiemnastym wieku fizyka opierała się o takie teorie jak: teoria flogistonu, czy teoria cieplika, które to zostały obalone.

Co dowodzi, iż fizycy też potrafią się mylić, a ich pomyłki często cichaczem usuwane są z książek.

Gdyby nauka o fizyce kwantowej była potwierdzaną nauką - miała by miano prawa,  - a jednak nadal to teoria, i tylko teoria.

Pogadamy jak to się zmieni.

Przepraszam, ale takie mam na razie swoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnaleziony

Z wieloświatami ja się spotykam we śnię, jest tam ich mnóstwo na wielu poziomach. Jak się budzę to pamiętam kilka z nich, jednak tam też można niekiedy zaginąć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Na ten temat jest ciekawy wykład na YT na kanale Copernicus Center for Interdisciplinary Studies. 

Wykłady są po polsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Wielki wybuch jak i teoria Ewolucji zostały już dawno temu obalone dzięki matematyce. To, co się obecnie uczy w szkołach to science fiction. Pewnym grupom zależy aby ludzie żyli w niewiedzy bo tak lepiej nimi sterować. Wystarczy jednak wykazać minimum dobrej woli i wszystkie informacje są dostępne na wyciągnięcie ręki.

Może dla niektórych wyda się to abstrakcją, ale matematyka na poziomie szkoły podstawowej jest w stanie obalić B.B. i T.E.

Dzieciakom podaje się fałsz i prawdę w jednej szkole tylko nie uczy ich się myśleć i później jak dorosną mówią, że B.B. to nauka.

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...