Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Miejscowy

Od 2022 roku droższy gaz i energia elektryczna

Polecane posty

Zadowolony
Miejscowy

No właśnie, o ile wzrosną w tym roku ceny za energię elektryczną i za gaz? Straszą, że rachunki za gaz mają być "kosmicznie" wysokie dla polskich domów, ale przecież to zależy też od tego, ile się zużywa gazu i prądu w domach? 

Jeżeli się oszczędza i zużywa mało, to nie ma prawa być wyższych rachunków za te rzeczy. 

Płaci się, według liczników tyle, ile się zużywa. Oczywiście, sa jakieś też opłaty abonamentowe, miesięcznie, za utrzymanie liczników, ale to są małe kwoty. 

Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby opłaty za te rzeczy wzrosły, i to jak informują media, nawet o 1000 zł. miesięcznie. 

Czyli, jeżeli ja płacę, co miesiąc ( bo nie zużywam dużo i oszczędzam ), np. 60 zł. miesięcznie za zużycie gazu ( a jeszcze raz przypominam, ze to, ile się płaci, zależy najczęściej od ilości zużycia gazu i prądu, ale też wody ), to teraz miałbym, nie wiadomo skąd płacić. np. 600 zł. miesięcznie? 

To byłby albo jakiś wyzysk na ludziach, albo: przekręt... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina

Ceny wegla wzrosły z 800 zł za tonę do ok 1600! 

Hellol! Wolę płacić za gaz niż węgiel. 

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
15 minut temu, Miejscowy napisał:

No właśnie, o ile wzrosną w tym roku ceny za energię elektryczną i za gaz? Straszą, że rachunki za gaz mają być "kosmicznie" wysokie dla polskich domów, ale przecież to zależy też od tego, ile się zużywa gazu i prądu w domach? 

Jeżeli się oszczędza i zużywa mało, to nie ma prawa być wyższych rachunków za te rzeczy. 

Płaci się, według liczników tyle, ile się zużywa. Oczywiście, sa jakieś też opłaty abonamentowe, miesięcznie, za utrzymanie liczników, ale to są małe kwoty. 

Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby opłaty za te rzeczy wzrosły, i to jak informują media, nawet o 1000 zł. miesięcznie. 

Czyli, jeżeli ja płacę, co miesiąc ( bo nie zużywam dużo i oszczędzam ), np. 60 zł. miesięcznie za zużycie gazu ( a jeszcze raz przypominam, ze to, ile się płaci, zależy najczęściej od ilości zużycia gazu i prądu, ale też wody ), to teraz miałbym, nie wiadomo skąd płacić. np. 600 zł. miesięcznie? 

To byłby albo jakiś wyzysk na ludziach, albo: przekręt... 

Jaki przekręt?

To proste.

 Wzrosną stawki za metr sześcienny czy kWh (nie wiem jak to liczą).

Może być tak, że zaczniesz oszczędzać na zużyciu, a koszty będą te same lub wyższe.

Przesył też kosztuje. Tylko wymontowanie licznika i zamknięty całkowity dopływa gazu, zwolni Ciebie od opłat.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
1 godzinę temu, Frau napisał:

Jaki przekręt?

To proste.

 Wzrosną stawki za metr sześcienny czy kWh (nie wiem jak to liczą).

Może być tak, że zaczniesz oszczędzać na zużyciu, a koszty będą te same lub wyższe.

Przesył też kosztuje. Tylko wymontowanie licznika i zamknięty całkowity dopływa gazu, zwolni Ciebie od opłat.

 

Jeżeli, ceny w rachunkach wzrosną ( bo tak informują media ) o 1000 zł. więcej dla zwykłych domów, to znaczy, ze tu jest coś nie tak... 

Jakoś w poprzednich latach nie było takich podwyżek, a z roku na rok zawsze coś drożało. 

To już jest przesada, żeby o takie ceny wzrosły rachunki za gaz i prąd, bo wiadomo, że biedni tego nie będą płacili, nie z własnej winy. 

A rząd jest od tego, żeby regulował ceny tych surowców. 

Coś teraz wprowadzili, na kilka miesięcy, w kolejnej jakiejś "tarczy", że tam są obniżki akcyzy na te surowce, również na paliwa, na stacjach paliw, ale o ile to obniżyli? I tak jest drogo, jak widzę ceny za litr paliwa. 

A np. olej silnikowy nadal kosztuje 6 zł. za litr, jak widać na tablicy, na stacjach paliw. 

Dobra i nawet marna obniżka za te surowce, ale i tak, konsumenci tego prawie nie odczują. 

VAT na paliwa powinien być, moim zdaniem obniżony już kilka lat temu w Polsce, i to na stałe, a nie na parę miesięcy. 

Bo to nie zbawi konsumentów, a ceny po tym okresie znowu wrócą do takich, jakie były wcześniej. 

 

A jak myślisz, dlaczego PiS nie obniży na stałe podatku AKCYZY ( pomieszałem się, bo chodzi o podatek AKCYZOWY od paliw, a nie podatek VAT, który jest od towarów i usług ), tylko obniżył na marnych parę miesięcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
7 godzin temu, Miejscowy napisał:

Jeżeli, ceny w rachunkach wzrosną ( bo tak informują media ) o 1000 zł. więcej dla zwykłych domów, to znaczy, ze tu jest coś nie tak... 

Jakoś w poprzednich latach nie było takich podwyżek, a z roku na rok zawsze coś drożało. 

To już jest przesada, żeby o takie ceny wzrosły rachunki za gaz i prąd, bo wiadomo, że biedni tego nie będą płacili, nie z własnej winy. 

A rząd jest od tego, żeby regulował ceny tych surowców. 

Coś teraz wprowadzili, na kilka miesięcy, w kolejnej jakiejś "tarczy", że tam są obniżki akcyzy na te surowce, również na paliwa, na stacjach paliw, ale o ile to obniżyli? I tak jest drogo, jak widzę ceny za litr paliwa. 

A np. olej silnikowy nadal kosztuje 6 zł. za litr, jak widać na tablicy, na stacjach paliw. 

Dobra i nawet marna obniżka za te surowce, ale i tak, konsumenci tego prawie nie odczują. 

VAT na paliwa powinien być, moim zdaniem obniżony już kilka lat temu w Polsce, i to na stałe, a nie na parę miesięcy. 

Bo to nie zbawi konsumentów, a ceny po tym okresie znowu wrócą do takich, jakie były wcześniej. 

 

A jak myślisz, dlaczego PiS nie obniży na stałe podatku AKCYZY ( pomieszałem się, bo chodzi o podatek AKCYZOWY od paliw, a nie podatek VAT, który jest od towarów i usług ), tylko obniżył na marnych parę miesięcy?

 

Nie słyszałeś, że to wina Tuska ? Kolega Miejscowy niewłaściwe media ogląda/czyta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
56 minut temu, Chi napisał:

 

Nie słyszałeś, że to wina Tuska ? Kolega Miejscowy niewłaściwe media ogląda/czyta ;)

Tak, wszyscy są zawsze winni z innych rządów, winna jest Unia Europejska, tylko nie PiS... 

PiS jest "niewiniątko... ". 

 

Złodziej i oszust nigdy nie ma sobie nic do zarzucenia. 

 

Pięknie!

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Chi napisał:

 

Nie słyszałeś, że to wina Tuska ? Kolega Miejscowy niewłaściwe media ogląda/czyta ;)

Ja słyszałam od Pana z rządu, że inflacja w naszym kraju, to wina Unii. Najgorsze, że niektore matoły w to wierzą. 

Mnie nie przeraża co ten rząd mówi, mnie przeraża, że ludzie to łykają, że nie mają podstawowej wiedzy. Bo kwestie inflacji powinniśmy mieć już opanowane z czasów komuny.?‍♀️

Nie możemy mieć mądrych rządzących skoro sami mamy tak podstawowe braki i da się wmówić ludziom wszystko. Dopiero totalna bieda przemówi im do rozumu. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Na szczęście gazu nie używam ale jak jeszcze miałam butlowy, to facet co przywozi, powiedział, że ceny do połowy 2022 roku, skoczą nawet trzykrotnie i się nie mylił, bo od tamtej pory, były już dwie podwyżki, no to teraz czas na wielki skok aby zmiescić się w tym, co powiedział. On twierdził, że oni to wiedzą wcześniej, bo muszą sami potem ceny podnosić a więc z ten rok na przód już mają o tym informację.

 

Woda też podrożała.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
9 godzin temu, Miejscowy napisał:

Coś teraz wprowadzili, na kilka miesięcy, w kolejnej jakiejś "tarczy", że tam są obniżki akcyzy na te surowce, również na paliwa, na stacjach paliw, ale o ile to obniżyli? I tak jest drogo, jak widzę ceny za litr paliwa. 

A np. olej silnikowy nadal kosztuje 6 zł. za litr, jak widać na tablicy, na stacjach paliw. 

Dobra i nawet marna obniżka za te surowce, ale i tak, konsumenci tego prawie nie odczują. 

 

Paliwo nigdy nie stanieje a jedynie zdrożeje. Powód jest tylko jeden. Główny dystrybutor czyli Orlen, płaci ludziom 500+.

To nie żart, to fakt. Orlen zobowiązał się na dofinansowanie 500+ i dlatego paliwo podrożało.

Dziękujmy Kaczyńskiemu za ogłupianie ludzi!

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
8 godzin temu, Maybe napisał:

Ja słyszałam od Pana z rządu, że inflacja w naszym kraju, to wina Unii. Najgorsze, że niektore matoły w to wierzą. 

Mnie nie przeraża co ten rząd mówi, mnie przeraża, że ludzie to łykają, że nie mają podstawowej wiedzy. Bo kwestie inflacji powinniśmy mieć już opanowane z czasów komuny.?‍♀️

Nie możemy mieć mądrych rządzących skoro sami mamy tak podstawowe braki i da się wmówić ludziom wszystko. Dopiero totalna bieda przemówi im do rozumu. 

Jak to się mówi "kółko zamknięte", bo jacy ludzie wybierają takich polityków ? Tacy, dla których Ci politycy są reprezentatywni. Czyli jaki suweren takie jego przedstawicielstwo. Do tego dochodzi całe stado owieczek, które beczą, że nie mają na kogo głosować, czyli też nie potrafią wyciągać prostych wniosków i stopniować "zła", więc na wybory nie chodzą i mamy całkiem sporą grupę, która na tę biedę zapracowała, ale oczywiście zapłacimy Wszyscy, jak to w demokracji.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Oczywiście, ceny za te surowce powinny drożeć, bo jest wyższa inflacja, tak jak wszystko drożeje, ale bez przesady... Nie takie podwyżki, że nagle trzeba płacić o 1000 zł. więcej w rachunkach za gaz i prąd. 

Biedni czegoś takiego by nawet nie płacili. 

Nie jest to z winy ludzi. 

 

Ale tutaj chodzi o taką rzecz, że najbardziej mogą być tym obciążone firmy i mieszkańcy, którzy mają ogrzewanie gazowe w domach. 

Bo zużywają duże ilości gazu i to oczywiście, finansowo może zrujnować. Ogrzewanie gazowe i kiedyś nie było tanie, bo w okresie zimowym trzeba ogrzewać mieszkania, codziennie prawie, a to już spore koszty są. 

Myślę, że mieszkańcy, którzy mieszkają w mieszkaniach i nie mają ogrzewania gazowego, a mają tylko kuchenki gazowe i piece gazowe, przy oszczędzaniu na tym, nie mają prawa mieć wysokich rachunków. 

Po to są liczniki od gazu i prądu, zamontowane, które pokazują, ile zużywa się tych surowców. 

No to sam abonament miesięczny za liczniki musiałby podrożeć, nie wiem o ile, żeby ludzie płacili miesięcznie wysokie rachunki. 

Jeżeli są liczniki i nie zużywa się dużo gazu i prądu, ale też i wody ( bo są zamontowane wodomierze ), to nie zapłaci się dużo. 

Więc z jakiej racji ludzie mieliby, nie wiadomo za co płacić wysokie rachunki, jeżeli mają tylko w mieszkaniach kuchenki gazowe i piece gazowe w łazience? 

Ja mam tylko kuchenkę w części kuchennej, w pokoju i w łazience piec gazowy. I nie zużywam tego duzo, bo mieszkam samotnie i ja nie potrzebuję więcej zużywać tego, jeżeli jestem tylko sam. 

Dlatego ja nigdy nie płaciłem dużych rachunków i to było dla mnie korzystne. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
52 minuty temu, Chi napisał:

Jak to się mówi "kółko zamknięte", bo jacy ludzie wybierają takich polityków ? Tacy, dla których Ci politycy są reprezentatywni. Czyli jaki suweren takie jego przedstawicielstwo. Do tego dochodzi całe stado owieczek, które beczą, że nie mają na kogo głosować, czyli też nie potrafią wyciągać prostych wniosków i stopniować "zła", więc na wybory nie chodzą i mamy całkiem sporą grupę, która na tę biedę zapracowała, ale oczywiście zapłacimy Wszyscy, jak to w demokracji.

Bo mamy taki Naród, niestety. 

Jeżeli sami ludzie, wyborcy przede wszystkim dają się ogłupiać takiemu rządowi i wierzą w bzdury takiemu rządowi, no to mają to, co mają i tyle. 

A polityk z takich wyborców się potem śmieję pod nosem... 

 

Polityk wygaduje ludziom różne bzdury, a głupi i naiwny wyborca w to wierzy... 

 

To wina Unii Europejskiej, polityków i urzędników unijnych, że w Polsce jest wysoka inflacja i drożyzna... ? 

 

PiS to jest rząd, ANTY UNIJNY... Oni nie przychylnie widzą Wspólnotę Unijną, bo to nie oni wprowadzili Polskę do Unii Europejskiej, więc im nie zależy. 

To nie jest zasługa tego rządu. 

Ale nie mają nic do gadania, ponieważ to społeczeństwo decyduje, głosami, czy popierają Wspólnotę Unijną i chcą przynależeć do Wspólnoty, czy też tego nie popierają. Czyli, społeczeństwo polskie. 

Rządy nie są od "dyktowania", czy ktoś ma być w Unii Europejskiej, czy nie ma być. 

Rządy mają spełniać oczekiwania wyborców i społeczeństwa, bo od tego są. 

 

A większość ludzi w Polsce i nawet niektórzy wyborcy PiS popierają Wspólnotę Unijną i chcą w niej pozostać. 

Tak jak większość ludzi w Polsce opowiedziało się za przystąpieniem do Unii Europejskiej. 

 

Polska ma pecha, że Naród wybrał taki rząd i, że taki rząd jest cały czas popierany. 

 

To jest na pierwszym miejscu wina wyborców, którzy przyzwalają na to, żeby taki rząd był popierany. 

A wina rządu takiego jest na drugim miejscu. 

 

Do wyborców takiego rządu należy kierować złość i pretensję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
3 godziny temu, Miejscowy napisał:

 

PiS to jest rząd, ANTY UNIJNY... Oni nie przychylnie widzą Wspólnotę Unijną, bo to nie oni wprowadzili Polskę do Unii Europejskiej, więc im nie zależy. 

To nie jest zasługa tego rządu. 

 

Obecny rząd nie chce unii, bo wszelkie kontrakty podpisuje z Żydami.

Nie mam nic do Żydów ale rząd dawno już nas sprzedał właśnie dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

To znaczy to ma być zapewne tak, Drodzy Panie i Panowie, że te podwyżki gazu i prądu mają być wyższe nie w czynszu miesięcznym za utrzymanie liczników, ale od metra zużycia tych surowców. 

Czyli, żeby znacznie na tym oszczędzić, to trzeba by prawie wcale nie zużywać gazu i prądu ( tylko tak to się raczej nie da ), żeby nie płacić za to dużo. 

Myślę, ze samotne osoby, których dużo żyje w Polsce, którzy mieszkają samotnie, to jeżeli oszczędzają znacznie, to tak dużo nie będą płacili w rachunkach. 

Nawet myślę, że to będą nieznaczne jakieś, wyższe rachunki. 

Ale dużo więcej "na rachunkach" mogą płacić rodziny, gdzie zużywa się więcej prądu i gazu, bo też więcej osób mieszka w mieszkaniach i domach. 

A jeszcze więcej mogą i zapewne będą płacili ci, którzy mają w mieszkaniach ogrzewanie gazowe i zimą musza się ogrzewać tylko gazem. 

To już musi być stać kogoś na takie ogrzewanie, bo dużo ludzi nie jest stać. 

No i firmy, kuchnie, gdzie gaż codziennie jest zużywany, bo musi być zużywany, to już rachunki będą dość wysokie. 

Np. restauracje muszą przyrządzać dania i potrawy na gazie, a rachunki za gaz mają wysokie. 

 

W ogóle, utrzymanie takiej restauracji, baru, zajazdu nigdy nie było tanie i proste, bo koszty zawsze były za to wszystko spore. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
10 godzin temu, Chi napisał:

Jak to się mówi "kółko zamknięte", bo jacy ludzie wybierają takich polityków ? Tacy, dla których Ci politycy są reprezentatywni. Czyli jaki suweren takie jego przedstawicielstwo. Do tego dochodzi całe stado owieczek, które beczą, że nie mają na kogo głosować, czyli też nie potrafią wyciągać prostych wniosków i stopniować "zła", więc na wybory nie chodzą i mamy całkiem sporą grupę, która na tę biedę zapracowała, ale oczywiście zapłacimy Wszyscy, jak to w demokracji.

Zobaczymy następne wybory....jestem ciekawa...

Dlatego właśnie takiego miejsca domem nie mogę nazwać...po prostu mierzi mnie, mimo że ma się "swoich" w okół siebie. Jednak nie da się żyć w bańce. Ta wizyta mi to wyraźnie pokazała. Nie chcę już się na ten temat rozpisywać, bo znów urażę tych, którzy się czują głąbami choc nawet o nich nie myślę ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
3 godziny temu, Maybe napisał:

Zobaczymy następne wybory....jestem ciekawa...

Dlatego właśnie takiego miejsca domem nie mogę nazwać...po prostu mierzi mnie, mimo że ma się "swoich" w okół siebie. Jednak nie da się żyć w bańce. Ta wizyta mi to wyraźnie pokazała. Nie chcę już się na ten temat rozpisywać, bo znów urażę tych, którzy się czują głąbami choc nawet o nich nie myślę ?

 

Staraj się być bardziej dyplomatyczna.

Podać Ci moją definicję dyplomacji ?

Powiedzieć w taki sposób spierdalaj, żeby Twój rozmówca poczuł dreszcz w oczekiwaniu zbliżającej się podróży ;)

 

A co do reszty. W Unii nadzieja, że a końcu przestanie czekać na cud i zacznie egzekwować podpisane umowy. We wkurwionych rodakach potencjał, bo ile można.

W tej chwili mamy już taką samowolkę rządu, że to niepojęte.

Widziałaś kto został szefem "Zachęty" ?

Tragedia. straciliśmy Janowo, które nawet wojnę przetrwało. Stracimy Zachętę. Wiem, może mało "chodliwe" ale mnie ruszyło.

A nowe maile Dworczyka ciągle spływają. Dziś dowiedzieliśmy się jak to rząd zlecił kurwizji atak na sąd apelacyjny w Wawie i zniszczenie  sędziego który nakazał kłamcy Morawieckiemu coś tam odszczekać. 

Sądy są niezależną władzą, a tu wypływa zmowa i działania organów państwa, które mają tę niezależność zniszczyć. :D

W normalnym demokratycznym Państwie po jednej takiej aferze rząd musiałby się podać do dymisji. A u nas  ??

U nas złodzieje, kłamcy, oszuści, którzy powinni już dawno siedzieć śmieją nam się w twarz, a suweren klaszcze w łapki.

Nie mam czasu się za bardzo przyglądać sytuacji, ale lubię historie szpiegowskie, więc .... 

KTO ? Kto stoi za dawkowanie maili Dworczyka ?

Czy tylko jego miale przechwycono ?

Czy to dzięki Pegasusowi ?

Pożyjemy. Zobaczymy.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 minuty temu, Chi napisał:

 

Staraj się być bardziej dyplomatyczna.

Podać Ci moją definicję dyplomacji ?

Powiedzieć w taki sposób spierdalaj, żeby Twój rozmówca poczuł dreszcz w oczekiwaniu zbliżającej się podróży ;)

 

A co do reszty. W Unii nadzieja, że a końcu przestanie czekać na cud i zacznie egzekwować podpisane umowy. We wkurwionych rodakach potencjał, bo ile można.

W tej chwili mamy już taką samowolkę rządu, że to niepojęte.

Widziałaś kto został szefem "Zachęty" ?

Tragedia. straciliśmy Janowo, które nawet wojnę przetrwało. Stracimy Zachętę. Wiem, może mało "chodliwe" ale mnie ruszyło.

A nowe maile Dworczyka ciągle spływają. Dziś dowiedzieliśmy się jak to rząd zlecił kurwizji atak na sąd apelacyjny w Wawie i zniszczenie  sędziego który nakazał kłamcy Morawieckiemu coś tam odszczekać. 

Sądy są niezależną władzą, a tu wypływa zmowa i działania organów państwa, które mają tę niezależność zniszczyć. :D

W normalnym demokratycznym Państwie po jednej takiej aferze rząd musiałby się podać do dymisji. A u nas  ??

U nas złodzieje, kłamcy, oszuści, którzy powinni już dawno siedzieć śmieją nam się w twarz, a suweren klaszcze w łapki.

Nie mam czasu się za bardzo przyglądać sytuacji, ale lubię historie szpiegowskie, więc .... 

KTO ? Kto stoi za dawkowanie maili Dworczyka ?

Czy tylko jego miale przechwycono ?

Czy to dzięki Pegasusowi ?

Pożyjemy. Zobaczymy.

 

 

 

To nie mój styl, sorry, ale jestem inna od urodzenia, dyplomacja mnie nie pociąga i naprawdę mam gdzieś czy komuś, to się podoba.

 

Nie, sprawy polskie powoli przestają mnie interesować. Poza tym miałam teraz urlop więc bardziej mnie rodzina i znajomi interesowali niż polityka. 

Oglądanie ich i sluchanie to już strata czasu.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 minutę temu, Maybe napisał:

To nie mój styl, sorry, ale jestem inna od urodzenia, dyplomacja mnie nie pociąga i naprawdę mam gdzieś czy komuś, to się podoba.

 

Nie, sprawy polskie powoli przestają mnie interesować. Poza tym miałam teraz urlop więc bardziej mnie rodzina i znajomi interesowali niż polityka. 

Oglądanie ich i sluchanie to już strata czasu.

 

Rozumiem. ?

Ja mam zamiar wyjeżdżać z Polski tylko na wakacje i wracać jak bumerang.

A Ty nie mów hop, bo sama deklarowałaś polecanie mojego Domu Niespokojnej Starości ;)

Zresztą. Jak już wszystko będzie działać to Ci prospekt wyślę tylko podaj poste restante i sama zdecydujesz  ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Cóż, ja już nie raz się wypowiedziałem ( chociaż w tym temacie to nie jest już na temat ) na tematy: polityczne i gospodarcze w Polsce, że jeżeli chodzi o rządy PiS-u, to ten rząd dostał od wyborców poparcie tylko i wyłącznie dlatego, że wprowadził i wymyślił programy z kasą, co się bardzo spodobało większości wyborcom. 

Jak rząd robi za "dobrego wuja" i daje, bez pracy i wysiłku jakieś tam pieniądze dla społeczeństwa, dla niektórych, jako: prezent ( bo tak to trzeba określić prawidłowo ), to taki rząd się za to lubi oczywiście. 

I wtedy nie jest już ważne, że rząd taki jest "nawiedzony fanatycznie i religijnie", że nie dba o Konstytucję, że psuje relacje z Unią Europejską, że wprowadza chore ustawy w życie ( tu przykład z TVN ), bo na to wyborca już nie patrzy. 

Wyborca widzi PIENIĄDZ i programy, jakie dostaje od rządu, a mamy taki Naród, który jest na pieniądze łasy... i dlatego, wyborca kusi się na to i woli dawać się rządowi za pieniądze ogłupiać. 

A kto najbardziej popiera PiS? Cały Episkopat i duchowni, bo ten rząd im za to sporo płaci z pieniędzy podatników, więc jest dobrym rządem. 

Rodziny, które dostaję, lekko pieniądze, na które nie muszą pracować i tego zarobić. Jak również emeryci biedni, którzy cieszą z każdego grosza, który i tak tych ludzi, przy wysokiej inflacji i drożyźnie nie ratuje, no ale mają te pieniądze, dodatkowe za nic, ale nie ze składek wypracowanych, tak jak to powinno być, ale z budżetu, z podatków od ludzi młodych, pracujących. 

Te grupy ludzi najbardziej popierają PiS, za kasę jaką dostają i widzą tylko to w takim rządzie. 

Bo ten rząd, poza wymyślonymi programami z kasą, nie reprezentuje sobą nic wartościowego i dobrego, ale tego nie chce się przez wyborców widzieć... 

To nie jest brane pod uwagę przez większość przynajmniej wyborców tego rządu. 

 

A wiadomo, że każde programy z rozdawaniem pieniędzy, przyzwyczajają ludzi i jak raz się dało, to potem ludzie będą się tego domagali od następnych rządów. 

 

A prowadzenie takich programów, które płacą wyborcom, niektórym, to jest żadna sztuka, bo każdy rząd, nie tylko PiS potrafiłby rozdawać jakieś pieniądze społeczeństwu, bo nie są to pieniądze żądnego rządu, a pracujących ludzi, którzy na to płacą ciężkie podatki. 

Więc dlatego łatwo się rozdaje nie swoje, tylko cudze. Swoich, własnych pieniędzy nikt by nikomu nie rozdawał, bo z jakiej racji? 

 

Jakoś za rządów poprzednich w Polsce nie było żadnych takich programów, nie było: rozdawania i ludzie nie głodowali. 

Niektórzy pracowali i zarabiali na swoje utrzymanie, a jak ktoś cierpiał niedostatek, to się zwracał o pomoc do instytucji państwowej, czyli do: pomocy społecznej i tam uzyskiwał taką pomoc. 

Skromną, bo skromną, ale zawsze pomoc. 

Bo instytucja taka, społeczna istnieje w każdym kraju na świecie i jest od tego, by pomagać potrzebującym, którzy mają biednie. 

 

Więc, jak znalazł się w końcu taki rząd, jak PiS, który robi za "dobrego wujka" dla społeczeństwa, a i tak tylko dla niektórych, bo nie dla wszystkich, to niektórym, szczególnie wyborcom się to spodobało i widzą w takim rządzie tylko to... 

 

A "rozdawanie" jest dobre tylko na chwilę, bo na dłuższą metę to ma swoje konsekwencję, gdzie właśnie podnosi to inflację, obciąża budżet zbyt dużymi wydatkami i innym, ciężko pracującym się przez to więcej zabiera. 

Jak raz komuś coś daje się, to potem ktoś się do tego przyzwyczaja, bo to się podoba. 

 

I tak jest najczęściej teraz z wyborcami PiS. 

 

No a co do tematu głównego, to wprawdzie PiS wprowadził na "drożyznę" jakąś TARCZĘ ANTYINFLACYJNĄ, ale to też nie będzie obejmowało wszystkich, a tylko niektórych. 

I z tego, co ja wiem, to będzie to tylko parę groszy na cały rok i to może być niewystarczające. 

No i cały ten "ŁAD" PiS-owski to też będzie tak, że jednym się zabierze więcej, żeby innym dać. 

Bo z czegoś to musi być finansowane. 

Środki unijne są już wstrzymane przez Komisję Europejską za błędy i nieudolność PiS-u, więc program tego rządu będzie finansowany z własnych środków, z budżetu i prawdopodobnie będą dalej drukowali na "rozdawanie" pieniądze, bo widzą, że z podatków normalnych brakuje, a to zwiększy jeszcze bardziej inflację. 

Każdy ekonomista powie, że: częste dodrukowywanie pieniędzy, jeżeli to jest masowy dodruk, zwiększa inflację i wartość pieniądza słabnie. 

 

No i poza tym, PiS, z tego co się dowiedziałem chciał nieuczciwie wykorzystać środki unijne, które Polska miała otrzymać ( to ileś miało być miliardów złotych ) właśnie na sfinansowanie swojego ŁADU. 

Bo to miało się opierać głównie ze środków unijnych, gdyż Polska nie ma, z realnych podatków takich środków, żeby przeznaczyć na kolejne, rozdawanie pieniędzy i to już by przerosło budżet. 

Natomiast te środki unijne dla Polski ( jeżeli Polska w ogóle dostanie te środki ) nie są na żadne rozdawnictwo, ale na cele publiczne. 

A PiS chciał to wykorzystać na sfinansowanie kolejnego rozdawnictwa, bo przecież "ład" też obejmuje już w tym roku kolejne pieniądze, po 12 tysięcy złotych dla niektórych rodziców dzieci, gdzie dzieci są bardzo małe. 

No a Komisja Europejska nie wyraża na to zgody i dlatego tym bardziej środki unijne są zagrożone dla Polski, gdyż urzędnicy unijni nie mają zaufania do rządu PiS, bo obawiają się, że gdyby Polska otrzymała te środki, to ten rząd mógłby je sprzeniewierzyć, niezgodnie z celem i ja się wcale nie dziwię urzędnikom unijnym, bo mają rację. 

Ja też bym stracił zaufanie do kłamców i podejrzanych ludzi. 

 

Ale sam sobie ten rząd jest winien i tylko ten rząd za to odpowiada. 

 

Pretensję ludzie w tym rządzie, łącznie z premierem niech mają tylko do siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
12 godzin temu, Chi napisał:

 

Rozumiem. ?

Ja mam zamiar wyjeżdżać z Polski tylko na wakacje i wracać jak bumerang.

A Ty nie mów hop, bo sama deklarowałaś polecanie mojego Domu Niespokojnej Starości ;)

Zresztą. Jak już wszystko będzie działać to Ci prospekt wyślę tylko podaj poste restante i sama zdecydujesz  ;)

 

Na starość może wrócę, prawdopodobnie, jak już będę miała demencję i wszystko mi będzie jedno, ale kto wie....w Polsce domy starców są tańsze  :D a może nie dożyję starości. 

Moim marzeniem spędzić emeryturę na Symi (Grecja), wygrzać sare kości, patrzeć na morze i nie martwić się niczym. Tam czas inaczej płynie. Tylko czy będzie mnie stać i czy będę mogła żyć bez opieki. Oto jest pytanie...

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
57 minut temu, Maybe napisał:

Na starość może wrócę, prawdopodobnie, jak już będę miała demencję i wszystko mi będzie jedno, ale kto wie....w Polsce domy starców są tańsze  :D a może nie dożyję starości. 

Moim marzeniem spędzić emeryturę na Symi (Grecja), wygrzać sare kości, patrzeć na morze i nie martwić się niczym. Tam czas inaczej płynie. Tylko czy będzie mnie stać i czy będę mogła żyć bez opieki. Oto jest pytanie...

Grecja ? Tyż piknie.  ;)

Ja podobno dożyję późnej starości :D  więc będę wykorzystywać ZUS długo - jeśli ta instytucja przetrwa oczywiście.

 

Kawał mi się przypomniał.

 

Małżeństwo leci na wakacje. W pewnym momencie w wyniku awarii muszą wodować, nie mają komunikacji ze światem, następuje ogólna panika.

Facet resztkami przytomności pyta żonę. Zapłaciłaś ZUS ?

Nie zapłaciłam.

Uff.. To dobrze. Oni nas znajdą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
33 minuty temu, Chi napisał:

Grecja ? Tyż piknie.  ;)

Ja podobno dożyję późnej starości :D  więc będę wykorzystywać ZUS długo - jeśli ta instytucja przetrwa oczywiście.

 

Kawał mi się przypomniał.

 

Małżeństwo leci na wakacje. W pewnym momencie w wyniku awarii muszą wodować, nie mają komunikacji ze światem, następuje ogólna panika.

Facet resztkami przytomności pyta żonę. Zapłaciłaś ZUS ?

Nie zapłaciłam.

Uff.. To dobrze. Oni nas znajdą ;)

Ja ci życzę długiego życia ale wiesz każdego z nas może jutro samochód rozjechać.....

 

 

A czytałaś mowę koncową Żulczyka w sprawie o zniewagę Dudy.....pięknie się wypowiedział, ujął cały sens demokracji i kwestie prawa do krytyki nawet tej niecenzuralnej i niegrzecznej, szczególnie gdy państwo (rządzący) wobec wlasnych obywateli z tego korzystają całymi garściami. Na fejsie zamieścił.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
18 minut temu, Maybe napisał:

Ja ci życzę długiego życia ale wiesz każdego z nas może jutro samochód rozjechać.....

 

 

A czytałaś mowę koncową Żulczyka w sprawie o zniewagę Dudy.....pięknie się wypowiedział, ujął cały sens demokracji i kwestie prawa do krytyki nawet tej niecenzuralnej i niegrzecznej, szczególnie gdy państwo (rządzący) wobec wlasnych obywateli z tego korzystają całymi garściami. Na fejsie zamieścił.

 

Żyję tak, jakby mnie miał jutro przejechać, więc ;)

 

Jeszcze nie. Mam kociokwik. Już czytam.

 

A wrzucę. Może ktoś też będzie chciał zerknąć. W końcu mądrego warto poczytać ;)

 

"Dziś zakończyła się rozprawa w sprawie mojego rzekomego znieważenia prezydenta RP. Wyrok w tej sprawie zapadnie w poniedziałek. Bardzo dziękuję za reprezentowanie mnie mecenasowi Krzysztofowi Nowińskiemu, a Michał Rusinek za ekspertyzę i stawienie się w sądzie w charakterze świadka.

Poniżej treść mojej mowy końcowej.

Wysoki Sądzie,
nie przyznaję się do winy, którą jest znieważenie urzędu prezydenta RP, natomiast sprawa, w której jestem oskarżony, ma parę wymiarów, o których warto dzisiaj wspomnieć. Duża część opinii publicznej uznaje dzisiejszą rozprawę za sąd nad intelektem prezydenta Dudy, oraz jego samodzielnością sprawowania władzy. Chciałbym w tym momencie odciąć się od tego typu opinii i deliberacji. Nie jest tajemnicą mój, bardzo delikatnie mówiąc, krytyczny stosunek do obecnej władzy w Polsce, natomiast rzeczywiste niebezpieczeństwa, które niesie ze sobą precedens mojego oskarżenia, wykraczają daleko poza osobę Andrzeja Dudy. Dla tej sprawy nie ma znaczenia, czy prezydent Duda jest mądry bardziej, lub mądry mniej.
Znaczenie ma możliwość krytyki władzy, wyrażenia sprzeciwu. Co mamy zrobić, jeśli władza łamie nasze moralne standardy, jeśli przestaje się posługiwać kategorami zdrowego rozsądku, tak jak to ma miejsce w przypadku relacji polsko-amerykańskich na przestrzeni ostatniego roku? Jakie mamy możliwości działania, gdy władza zachowuje się źle, głupio, gdy władza kłamie? Czy władza może nas pouczać w jaki sposób ją krytykować? Z tego co widzę, sympatycy prezydenta Dudy, odnosząc się do mojej sprawy, krytykują mnie głównie z pozycji "dobrego wychowania". "Nie wypada", "nie można", "to poniżej wszelkich standardów", mówią popierający Dudą wyborcy, a nawet sam prezydent zapytany o moją osobę podczas jednego z wywiadów. Może nie wypada, może to poniżej standardów. Co jednak, kiedy sama idea "dobrego wychowania", "szacunku" staje się narzędziem do kneblowania opinii? I czy szeroko pojęte dobre maniery powinny być przedmiotem postępowania karnego?
Jestem przekonany, że w Polsce władza gra przeciwko obywatelom znaczonymi kartami. Posłowie, ministrowie, dziennikarze sympatyzujących i dotowanych przez władzę mediów mogą mówić wszystko. Mają za sobą immunitety, ochronę, pieniądze spółek skarbu państwa. Mogą mówić o tym, że tam stało ZOMO, o lemingach i o moherowych beretach, mogą mówić, że osoby LGBT to nie ludzie, tak jak prezydent Duda, poseł Terlecki może nazwać kretynką kobietę, która grzecznie zadała mu pytanie w miejscu publicznym. Mogą mówić to wszystko, a za słowami idą czyny, wymierzone w obywateli, w konkretne grupy zawodowe, w konkretne osoby. Mogą kreować nową, postawioną na głowie rzeczywistość, w której nawet podstawowe akty prawne, na których uformowany jest ustrój państwa, nie mają żadnego znaczenia.
Co może zrobić obywatel? Niewiele. Może iść na demonstrację, na której dostanie po oczach gazem, zostanie zawleczony do radiowozu, będzie otoczony przez godziny szpalerem policjantów, a policja w trybie pilnym wyśle oskarżenie do prokuratury. Może zostać zdyscyplinowany. Może na przykład zostać usunięty z pracy, jeśli pracuje w instytucji publicznej. Może stanąć przed sądem po prostu za to, co napisał w mediach społecznościowych.
Być może władzy na rękę jest demokracja pozorancka, demokracja która ogranicza się do wrzucenia głosu do urny raz na cztery bądź pięć lat, podczas których bierny, zadowolony obywatel jest manipulowany za pomocą telewizji i mediów społecznościowych na to, aby oddać ten głos, który władzy jest potrzebny, gdy przyjdzie na to czas.
Muszę tutaj podkreślić, że żadnym wypadku nie czuję się dysydentem, ofiarą systemu, osobą prześladowaną - byłoby to bardzo obraźliwe w stosunku do ludzi rzeczywiście prześladowanych przez władze swoich krajów, chociażby za naszą wschodnią granicą. Moją sprawę traktuję bardziej jako kłopot, trochę śmieszny, trochę straszny, ale na pewno istotny. Wierzę, że ta sprawa jest pewnym papierkiem lakmusowym, jednym z wielu drobnych testów, podczas którego sprawdzamy nasze możliwości obywatelskiego oporu. Stojąc przed sądem za słowa, które napisałem na Facebooku czuję się jak poddany, jak petent, jak członek ciemnego ludu, który władzę ma jedynie wielbić, bo do tego władza jest, aby być wielbioną. Nie, w demokratycznym społeczeństwie, którym zaczęliśmy się stawać jakiś czas temu, i którym wciąż się stajemy, to władza jest dla nas. Ma nas reprezentować i nam pomagać. A my mamy prawo - a nawet powinniśmy - reagować, gdy ta władza działa przeciwko naszym (i również swoim) interesom. Nawet kosztem bon-tonu, savoir vivru, ładnej polszczyzny i dobrego wychowania.

Dziękuję."

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Ale prosiłbym już rozmawiać na temat bardziej, bo widzę, że w niektórych tematach schodzi się z tematu. 

?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

No i można by tutaj coś powiedzieć na temat: odnawialnych źródeł energii, które są tańsze w użytkowaniu, niż z węgla kopalnego. 

Dlaczego Polska nadal wydobywa dużo węgla kamiennego i brunatnego ( tu przykład kopalni Turów ) na wytwarzanie energii elektrycznej, kiedy np. w wielu krajach Europy Zachodniej, w krajach Skandynawskich już od wielu lat wytwarza się coraz częściej energię ze źródeł właśnie odnawialnych. 

 

Czyli są to: elektrownie wiatrowe ( bardzo popularne w Danii i Szwecji, gdzie energia elektryczna jest w ten sposób pozyskiwana z wiatru, chociaż jest to niestabilne źródło energii, bo musi wiać wiatr ). 

Elektrownie słoneczne, panele słoneczne, dzięki czemu pozyskuje się ciepło i podgrzewa się wodę ze słońca. 

 

No, niby w Polsce też już to staje się popularne, ale ile się pozyskuje z tego energii elektrycznej? 

Przecież gdyby nie węgiel, to by nie wystarczyło to na zaspokojenie nawet połowy energii elektrycznej. 

Musiałoby to być wszędzie rozbudowane, a w przyszłości tak będzie musiało być, bo wydobycie węgla kiedyś się w Polsce skończy. 

Zabraknie kiedyś węgla, a już są od lat problemy w polskich kopalniach, na Śląsku. 

No i poza tym, wydobywanie węgla z ziemi jest drogie i praca bardzo ciężka i zagrażająca życiu Górników. 

Źródła odnawialne są tańsze, tak jak wskazują eksperci, a koszty tego są spore tylko na początku, przy montażu urządzeń do wytwarzania energii z takich źródeł. 

 

Trzeba już teraz w Polsce o tym pomyśleć, bo węgiel nie będzie wiecznie wydobywany, a jak go zabraknie, wtedy zabraknie też energii elektrycznej w domach. 

 

Jakoś inne kraje o takie rzeczy zadbały już wiele lat temu. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...