Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Zaloguj się, aby obserwować  
witek

Neopoganie, czyli wielka Lechia i słowiańsko-faszystowski smrodek

Polecane posty

witek

Tak jak obiecałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Frau

To się rozpisałeś. ? 

 

 

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Przed chwilą, Frau napisał:

To się rozpisałeś. ? 

Żeby palcem nie wytykać znowu Bliźnioka, to powiem, że on przynajmniej obiecał i dotrzymał słowa :D

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve

Teraz będzie o tańcach? ?

  • Wrr 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
4 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Teraz będzie o tańcach? ?

Nie tak prędko słowiańska niewiasto. Został jeszcze smrodek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
5 minut temu, Frau napisał:

Nie tak prędko słowiańska niewiasto. Został jeszcze smrodek ?

Staram się ignorować, jak to się zapowiada (ciężko, politycznie) i naprowadzić Witolda na właściwie tropy ?

  • Wrr 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
4 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Staram się ignorować, jak to się zapowiada (ciężko, politycznie) i naprowadzić Witolda na właściwie tropy ?

Nie.Polityki nie będzie. Omówimy kilka ruchów religijnych, zahaczymy o słynne dzieło pana z wąsikiem ( nie chodzi o Chaplina) i przeprowadzimy kilka wywiadów z ludźmi, mieszkającymi w pobliżu wysypiska śmieci ?

 

@Pieprzna nie doszukuj się logiki w tym co wyżej napisałam. Sama szukam sensu ?

  • Zmieszany 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
12 minut temu, Frau napisał:

Pieprzna nie doszukuj się logiki w tym co wyżej napisałam. Sama szukam sensu ?

Czyżby na wysypisku śmieci? ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
17 minut temu, Frau napisał:

@Pieprzna nie doszukuj się logiki w tym co wyżej napisałam. Sama szukam sensu ?

@Pieprzna ma Ci go odkopać, ten sens? Przecież tu nawet ciężki sprzęt nie pomoże :P

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Ze świrami nie gadam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Przed chwilą, Frau napisał:

Ze świrami nie gadam ?

Masz rację, ja też tylko będę się im przyglądał :D

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve

Tak, czy owak, szumnie zapowiedział (nie będę już zdradzać który raz ;)), po czym się ulotnił ? Też mówię "dobrej nocy" neopoganom, klice, sympatykom ?

  • Wrr 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
Napisano (edytowany)
2 godziny temu, witek napisał:

Tak jak obiecałem...

Wierzę w Ciebie, Witoldzie ?

Edytowano przez Helenka Zy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek
Napisano (edytowany)

Wstawiłem ten temat, trochę w poczuciu zobligowania wobec moich wielokrotnych obietnic, a trochę pchany pragnieniem napisania czegoś bardziej rozwlekłego. Ci z Was, którzy przybyli na nastroik w atmosferze cokolwiek uchodźczej, znają moją słabość do rozwlekłości. Jednak by być uczciwym w forumowej konwencji każda wypowiedź licząca więcej niż kilka linijek uznana zostaje za "rozwlekłą". Tak czy inaczej od dawna nie zabrudziłem żadnego wątku moją pisaniną. Dobrze to dla Was, bo nie zamęczam Was, źle to dla mnie, bo wychodzę z formy. Tak więc czas nadrobić zaległości.

 

Pomysł założenia tego tematu narodził się hmm chyba prawie rok temu. Mimo upływu tylu miesięcy (jak wiadomo czas w internecie płynie szybciej, jak psie lata, należy go mnożyć, by uzyskać miarodajny wiek) idea omówienia neopogaństwa oparła się zapomnieniu. Trochę w tym było Waszej zasługi, rozgoryczone i pełne wyrzutu (przyznam – zasłużonego) podtrzymywały pamięć o złożonej obietnicy. W końcu czara się przelała, wiedziałem, że jeśli nie napiszę nieszczęsnego wątku, to nie będę w stanie spojrzeć sobie samemu w twarz. Ha! Więcej nawet! Z pewnością jakiś zbór pogan zapuka do moich drzwi i upomni się o moją duszę (Panie chroń moją niewinność w godzinie niedoli!). 

...

Edytowano przez witek
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
4 minuty temu, Helenka Zy napisał:

Wstyd jak ch..., Witoldzie. 

A wystarczyło się wstrzymać łan minet (bez skojarzeń) i byś się doczekała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek

Chwytając za laptopa i pisząc tytuł, byłem przekonany, że wprowadzenie będzie pisać się samo. Dotyczy w końcu zagadnienia do którego od lat pałam niezdrową ciekawością. Jakie było moje zdziwienie, jaki żal do samego siebie, gdy naglę stanąłem przed natrętną blokadą. Nie wiedziałem od czego zacząć. Zdrowy rozsądek i intelektualna higiena wpojona mi jeszcze na etapie edukacji podstawowej kazała mi zacząć od... no od początku. Moment zawiązania opowieści zdawał się jednak uciekać w przeszłość coraz bardziej. Gdy tylko myślałem, że już mam w zasięgu ręki umowny przynajmniej punkt wyjściowy, ten wymykał się. To samo działo się z hmm ze szczegółowymi zagadnieniami w ramach całego tematu. Nie wiedziałem, i mówiąc szczerze – nadal nie wiem, od którego zacząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
8 minut temu, BrakLoginu napisał:

A wystarczyło się wstrzymać łan minet (bez skojarzeń) i byś się doczekała :P

Tak lepiej? ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek

W skrócie mówiąc – stanąłem przed tym samym problemem, przed którym staję zawsze, gdy staram się coś omówić. Zbyt kurczowo trzymam się liniowości, która może i dobrze wygląda na papierze, ale w praktyce okazuje się zwykle rozczarowująca. Problem jest mgławicowy, rozproszony. Słynny niemiecki filozof Walter Benjamin powiedziałby – jest konstelacją. Być może nie ma co na siłę porządkować, może zwyczajnie łatwiej będzie niefrasobliwie i z pełną świadomością ryzyka pogubienia się zacząć opowieść. W końcu zawsze można do czegoś wrócić. 

 

Dobrze, ale dość już tego wstępu. Zacznijmy wreszcie wgryzać się w słowiańskie mięsko. Hmmm tylko czy robić to już dziś, czy może dopiero jutro. Wszyscy już chyba poszli spać, poza życzliwym Panem BezLoginu.

14 minut temu, Helenka Zy napisał:

Wierzę w Ciebie, Witoldzie ?

Helena, ja wszystko widziałem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
3 minuty temu, witek napisał:

Helena, ja wszystko widziałem!

Ale co? Znowu coś pisałam przez sen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek

Niby godzina późna, a jutro na wczesną godzinę do pracy, ale co mi tam, jestem w nastroju. Nawet nalałem sobie coś dobrego na pokrzepienie. Mogę pisać...

3 minuty temu, Helenka Zy napisał:

Ale co? Znowu coś pisałam przez sen?

Heleno, ty niewierny Tomaszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
Napisano (edytowany)
7 minut temu, witek napisał:

Niby godzina późna, a jutro na wczesną godzinę do pracy, ale co mi tam, jestem w nastroju. Nawet nalałem sobie coś dobrego na pokrzepienie. Mogę pisać...

Heleno, ty niewierny Tomaszu.

Przepraszam. Za Tomasza. I czekam cierpliwie, przebierając nóżkami. Widzę, że jesteś entuzjastą gier wstępnych. 

Edytowano przez Helenka Zy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek
Napisano (edytowany)

Do pisania o neopoganach najbardziej namawiała mnie chyba Ewa. Nic w tym zresztą dziwnego. Ma słabość do romantycznych, prerafaelickich i generalnie baśniowych. Słabość ta jest może miejscami troche powierzchowna, sięga raczej estetycznej powłoczki niż konkretnej substancji. Nic w tym zresztą złego. Rozkosze kiczu nie są żadnemu i żadnej z nas obce, a o kicz właśnie między innymi właśnie tutaj chodzi. O kicz, którego narodziny przypadają właśnie na schyłek osiemnastego wieku, kiedy to zachwycone sentymentalizmem elity ozdabiały swoje rezydencje sztucznymi ruinami (zwykle gotyckimi, ale również antycznymi). To niczym nie skrępowane i otwarte fałszerstwo nie zatrzymało się jednak na sposobach upiększania rezydencji bogaczy. Pozostało w swoim charakterze retrospektywne, ale nabrało wymiaru nie tyle historycznosztucznego co klasowego. Wzrok inteligencji skierował się w stronę prowincji, prowincji, która tym razem nie była przestrzenią agrarnych manipulacji, nie była tylko miejscem, w którym powstawała wymarzona folwarczna siedziba szlachciury. Skupiono się na chłopstwie, na chłopskich obyczajach, a przede wszystkim chłopskich wierzeniach i podaniach. Szeroko pojętym folklorze. Znamy to przecież z lekcji języka polskiego, wszyscy przerabialiśmy dziady, wszyscy czytaliśmy o młodopolskiej chłopomanii. No właśnie, ale na ile fascynacja ta była szczera, ile w fascynacji tej było faktycznego uwielbienia, a ile lęku?

fascynacja ta zawsze buduje gdzieś w tle opozycyjność prowincjonalności i miejskości. Kochamy prowincję, bo jest inna, bo jest ożywcza, bo jest witalna, kochamy ją też trochę melancholijnie, bo wiemy, że jest w regresie, bo od czasu rewolucji przemysłowej i wiążącego się z nią skoku mocy przerobowych prowincja powoli podupada. Proces urbanizacji jest nieubłagany.

 

 

Zostawmy jednak melancholię, skupmy się na witalności. Ale o tym jutro...

22 minuty temu, Helenka Zy napisał:

Przepraszam. Za Tomasza. I czekam cierpliwie, przebierając nóżkami. Widzę, że jesteś entuzjastą gier wstępnych. 

Dobranoc Heleno.

Edytowano przez witek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
12 minut temu, witek napisał:

Dobranoc Heleno

Dobranoc, Witoldzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Nie kultywuję żadnych  religii a neopogaństwo w pewnym sensie też jest religią(religią natury). Jednakże uważam, że wszelkie

praktyki rodzimowierców są a raczej powinny być, bardziej bliskie Polakom, niż chrześcijaństwo. Poza tym, każde święto

chrześcijańskie ma korzenie w neopogaństwie. Tak czy siak, chętnie poczytam wypowiedzi teologiczne.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
Napisano (edytowany)
9 godzin temu, witek napisał:

Do pisania o neopoganach najbardziej namawiała mnie chyba Ewa. Nic w tym zresztą dziwnego. Ma słabość do romantycznych, prerafaelickich i generalnie baśniowych. Słabość ta jest może miejscami troche powierzchowna, sięga raczej estetycznej powłoczki niż konkretnej substancji. 

?

Właściwie to ja namawiałam bardziej do innego tematu (bo ten ? Helenka ?), ale niech będzie ?

Nie ma to jak zwalić i jeszcze skrytykować ?

 

Wiem, co @Helenka Zy napisała przed edycją ?

 

Pytanie techniczne: czy ma być poważnie i merytorycznie tylko, czy zamysł zakłada też, że można się wygłupiać? ?

Edytowano przez Midsummer Eve
  • Wrr 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...