kormoran Napisano 15 Września Będziecie potrzebować pomocy ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miejscowy 336 Napisano 15 Września NoNo, ja nie mieszkam blisko żadnej rzeki. Ale współczuję tym wszystkim mieszkańcom, którzy na Południu Polski mieszkają blisko rzek. Czyżby to była powtórka z 1997 roku, kiedy była: wielka powódź?? Wszystko na to wskazuje, że niestety... Tragedia dla tych mieszkańców. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
innefora Napisano 16 Września W warszawie rekordowo niski stan Wisły. Elektrownia w Warszawie pracuje w trybie awaryjnym. Sprawdzamy, czy nie zabraknie prądu i wody WISŁA - zagadka hydrologiczna ! Jeszcze parę dni temu Warszawiacy w weekend urządzali ogniska na wyschniętym dnie Wisły. My sprawdzamy, czy grożą nam przerwy w dostawie prądu i wody. Bo Wisła wciąż opada, w poniedziałek ma tylko 22 cm na wodowskazie, do soboty będzie jeszcze mniej. mówi warszawianka : " - Tak to nigdy tu nie było - powiedziała starsza pani, która zatrzymała się w niedzielę rowerem na ścieżce nad rzeką na wysokości Żoliborza. Z drugiej strony - od Golędzinowa - widać tu wystające nad wodę wielkie rumowisko kamieni. To sprawia, że Wisła płynie w znacznie węższym korycie i bardzo wartko przelewa się nad kamieniami bliżej żoliborskiego brzegu. Wodowskaz na bulwarach wskazał w nocy z soboty na niedzielę 25 cm, co jest historycznie najniższym zanotowanym stanem rzeki. Tymczasem kolejny rekord padł w poniedziałek rano - 24 cm, a już o godz. 14.30 zanotowano tylko 22 cm. Gdzie się podziała woda opadowa z dorzeczy Wisły? Hydrolodzy nie mają pojęcia. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miejscowy 336 Napisano 17 Września To jest jednak powtórka bardzo dużej powodzi na Południu Polski z 1997 roku. Ale jednak myślę, że skala tego wtedy była dużo większa niż obecnie, bo wtedy, w tamtych latach straty przez wodę były ogromne. Wiele potopionych zwierząt hodowlanych na wsiach. Ale i teraz znowu mają tragedię. Potem też, w 2010 roku Bogatynia i okolice, na Dolnym Śląsku ( tam jest kopalnia Turów ), była powódź i zniszczonych zostało w tym mieście wiele budynków przez wodę. Także, to nie był tylko rok 1997. Teraz będzie znowu liczenie ogromnych strat po powodzi na Południu Polski, bo mieszkańcy tam stracili ( przynajmniej niektórzy ) dorobek całego życia, mieszkania, domy, mienie i tak dalej. No ale państwo i rząd jest od tego, by nieść poszkodowanym jak najlepszą pomoc, nie tylko finansową. Są też już zbiórki organizowane przez organizacje pozarządowe i wolontariuszy dla wszystkich, poszkodowanych. Państwo przeznaczy dla ludzi, którzy tam stracili domy lub domy i mieszkania zostały poważnie zniszczone pewne kwoty na remonty i na zakup potrzebnych rzeczy po zniszczeniach. Ciekawe, czy Ukraina, które tyle pomocy otrzymała od Polski i Polaków, bo przecież są... biedni i mają korupcję we własnym kraju, teraz przekaże własne środki finansowe dla Polski i dla tych terenów na Południu Polski? Podejrzewam, że żadnych swoich środków Polsce nie przekażą, bo sami już nie mają, a to, co mają, to muszą za coś finansować własną armię, która kosztuje bardzo dużo. A też nie wiadomo ile nakradli w Kijowie polskich pieniędzy oraz europejskich pieniędzy Oligarchowie i złodzieje ukraińscy?? Polak ma być na pierwszym miejscu we własnym kraju, tak jak Ukrainiec ma być na pierwszym miejscu, we własnym kraju. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 883 Napisano 17 Września A ja się pytam, kto wydał pozwolenia na budowę na terenach uznanych za "zalewowe" ? Przecież po powodzi w 97 r powstały nowe budynki na terenach dotkniętych tamtym kataklizmem. Ludzie wyremontowali sobie domy żeby po 27 latach przezywać powtórkę. Jak miały powstać zbiorniki retencyjne, to były protesty ekopsychopatów i samych mieszkańców. Wiadomo, że nie da się przewidzieć w 100% rozmiaru takiej powodzi i nikt nie będzie wysiedlał tysięcy ludzi potencjalnie zagrożonych, ale przez tyle lat można było wiele rzeczy poprawić zamiast zajmować się pierdyliardem nie istotnych spraw. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec 1 022 Napisano 17 Września 31 minut temu, Aco napisał: A ja się pytam, kto wydał pozwolenia na budowę na terenach uznanych za "zalewowe" ? Przecież po powodzi w 97 r powstały nowe budynki na terenach dotkniętych tamtym kataklizmem. Ludzie wyremontowali sobie domy żeby po 27 latach przezywać powtórkę. Jak miały powstać zbiorniki retencyjne, to były protesty ekopsychopatów i samych mieszkańców. Wiadomo, że nie da się przewidzieć w 100% rozmiaru takiej powodzi i nikt nie będzie wysiedlał tysięcy ludzi potencjalnie zagrożonych, ale przez tyle lat można było wiele rzeczy poprawić zamiast zajmować się pierdyliardem nie istotnych spraw. No niestety. Ludzie się cieszą że za mniejsze pieniądze pokupowali działki, a teraz jest tragedia i wszyscy poniesiemy tego konsekwencje. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprzna 4 996 Napisano 17 Września Należy odgórnie zakazać budowania się na terenach zalewowych. A jeśli takie coś się dopuszcza, to niech właściciel podpisze oświadczenie, że jest świadomy zagrożenia i zrzeka się roszczeń wobec państwa w przypadku strat powodziowych. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 883 Napisano 17 Września 18 minut temu, Pieprzna napisał: Należy odgórnie zakazać budowania się na terenach zalewowych. A jeśli takie coś się dopuszcza, to niech właściciel podpisze oświadczenie, że jest świadomy zagrożenia i zrzeka się roszczeń wobec państwa w przypadku strat powodziowych. Podobno od 2018 już nie można Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
horche Napisano 18 Września Są winni ci, którzy w 1997 r powódź nazwali 100 - letnią, a niektórzy powódź nazwali 500 letnią. Po takim "uspokojeniu" , urzędy gminne nie wycofali się ani trochę od sprzedawania działek budowlanych na terenach zalewowych. Doszli zapewne do wniosku , że za sto lat to już nie ich problem będzie, niech się inni martwią. Kto tak głosił to jest w mediach z tamtych lat. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacenty 2 805 Napisano 18 Września Mieszkam przy rzece ale mnie nie zaleje(chyba). Na terenach zalewowych to powojnie w Polsce zaczęto budować domy. Nie matura a chęć szczera zrobi z ciebie inżyniera 😉 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miejscowy 336 Napisano 18 Września No tak, ale przecież Czechy, Słowacja, Węgry, Niemcy i Rumunia także zostały dotknięte powodziami. Nie tylko samo Południe Polski. A przecież są to kraje nie tylko bogatsze gospodarczo od Polski, ale także bardziej nowoczesne, z lepszym rządem i politykami niż w Polsce. Nie da się zatrzymać tak ogromnego Żywiołu... Oczywiście, jak są dobre tamy, mocne wały, to w dużym stopniu zatrzymają wylewanie się wody z rzek. Jednak, mamy aurę taką, jaką mamy w pogodzie, jest ocieplenie klimatu i intnsywne deszcze, ulewy wręcz, będą częściej występowały w Europie. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacuś Napisano 19 Września Z krajów postkomunistycznych o ile to jescze aktualne posiadamy najwyższy wskaźnik PKB w tym rejonie.Słowenia ma najwyższy.Mamy nieudolność rządzących wszelakiej maści od lat i to jest głównym problemem tego kraju. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 883 Napisano 19 Września Dnia 18.09.2024 o 14:59, Miejscowy napisał: No tak, ale przecież Czechy, Słowacja, Węgry, Niemcy i Rumunia także zostały dotknięte powodziami. Nie tylko samo Południe Polski. A przecież są to kraje nie tylko bogatsze gospodarczo od Polski, ale także bardziej nowoczesne, z lepszym rządem i politykami niż w Polsce. Nie da się zatrzymać tak ogromnego Żywiołu... Oczywiście, jak są dobre tamy, mocne wały, to w dużym stopniu zatrzymają wylewanie się wody z rzek. Jednak, mamy aurę taką, jaką mamy w pogodzie, jest ocieplenie klimatu i intnsywne deszcze, ulewy wręcz, będą częściej występowały w Europie. A kiedyś nie było intensywnych opadów czy suszy? To ocieplenie klimatu to pic na wodę i fotomontaż dla durnoty, żeby ktoś kasę na tym robił i wprowadzał jakieś debilne ograniczenia. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miejscowy 336 Napisano 19 Września 56 minut temu, Aco napisał: A kiedyś nie było intensywnych opadów czy suszy? To ocieplenie klimatu to pic na wodę i fotomontaż dla durnoty, żeby ktoś kasę na tym robił i wprowadzał jakieś debilne ograniczenia. Pewnie i racja. Zawsze były duże opady deszczu i zawsze się podnosił poziom rzek. Tutaj chodzi o dobre zabezpieczenie wałów przeciwpowodziowych oraz tamy. Na przykład, według informacji Słowacja nie ma dużych szkód przez powódź, a także chyba Niemcy, gdyż te kraje prawdopodobnie miały już dobre zabezpieczenia przeciw powodziom i nie było aż takich powodzi tam. Zawsze jakieś klęski żywiołowe występują, powodzie, ale jak kraj jest na to przygotowany, to szkód jest mało. No ale wichury, trzęsienia ziemi ( w Europie raczej nie występują ) są bardzo silne i nawet najlepiej przygotowane państwo nie uniknie tego. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
contemplator 426 Napisano 19 Września (edytowany) Ja pamiętam jak za PRL pogłębiarki nonstop po rzece chodziły, bo miała ona być żeglowna dla barek z ciężkim ładunkiem. A teraz tych pogłębiarek od 20 czy więcej lat na oczy nie widziałem, bo raz że nie ma tych firm które korzystały z transportu rzecznego (metalowy przemysł ciężki), a dwa to cały transport poszedł na koła, i TIR-ami się teraz wszystko rozwozi. Można powiedzieć, że żegluga śródlądowa po upadku PRL przestała istnieć, a wraz z nią regulacja rzek. Dziś mamy tego skutki. A wystarczy wziąć przykład z Holendrów. Edytowano 19 Września przez contemplator 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 883 Napisano 21 Września Rząd do dymisji. Złe decyzje od samego początku. Nieudolne zarządzanie akcją powodziową oparte na lansie w mediach, a w rzeczywistości wielu ludzi zostawionych sami sobie. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miejscowy 336 Napisano 21 Września 29 minut temu, Aco napisał: Rząd do dymisji. Złe decyzje od samego początku. Nieudolne zarządzanie akcją powodziową oparte na lansie w mediach, a w rzeczywistości wielu ludzi zostawionych sami sobie. Pewnie masz racje. W tym kraju nie było i nie ma całkiem dobrych rządów i ja już nie jedyny raz o tym mówiłem, ale w tematach politycznych. Polska niestety jest słabym państwem, niemal za każdego rządu i to jest smutne dla Polski. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miejscowy 336 Napisano 21 Września No, media też, szukając "sensacji" zawsze pokazują za dużo i też koloryzują na takich tragediach i wydarzeniach. Zobaczcie, że teraz już: wojna ukraińska odeszła na dalszy plan, bo zastąpiło to powodziami w Polsce? Teraz media się zajmują powodziami i cały czas o tym mówią. Nie znamy całej prawdy i nie wiemy, jaka jest sytuacja w niektórych miejscach, gdzie wystąpiły powodzie. Politycy z obecnego rządu też mogła kłamać w pewnych sprawach, w sytuacji powodzi. Zresztą, gdyby dalej PiS rządził, to byłoby tak samo, a nawet gorzej. Za ich rządów skala złych rzeczy byłaby znacznie większa, bo pokazali to przez 8 lat rządów. A teraz, będąc w opozycji oskarżają Tuska i obecny rząd, a chwalą się "za ich rządów Polska była najlepiej przygotowana na powodzie", co oczywiście jest kłamstwem i bujdą! No ale to są kłamcy typowi, więc oni muszą kłamać. Oni teraz wykorzystują podle i parszywie tragedię dla własnych korzyści. PiS zawsze wykorzystywał jakieś tragedie, złe rzeczy w kraju dla swojej korzyści politycznej. I powodzie są także przez tych ludzi wykorzystywane. Oni są po prostu moralnie zepsuci... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 883 Napisano 22 Września To jest wstyd i hańba żeby proponować powodzianom pożyczki niskooprocentowane. Co to jest za rząd ja się ku.. pytam? Dla Ukrainy pomoc za free ale dla rodaków pożyczka na niski procent! Won z takim rządem. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miejscowy 336 Napisano 23 Września Dnia 22.09.2024 o 12:53, Aco napisał: To jest wstyd i hańba żeby proponować powodzianom pożyczki niskooprocentowane. Co to jest za rząd ja się ku.. pytam? Dla Ukrainy pomoc za free ale dla rodaków pożyczka na niski procent! Won z takim rządem. No przecież wiadomo, że oni bardziej służą Ukrainie, bo tłumaczą to wojną, a to nie jest konflikt Polski i Polaków, ale Ukrainy i Rosji. Zresztą, konflikt dzieje się tylko na małym terenie Donbasu i tak było od 2014 roku. Zdecydowanie większy obszar Ukrainy nie ma żadnych działań wojennych i nie miał też od 2014 roku. No ale to nie temat o: wojnie ukraińskiej. Poszkodowani ludzie na Południu Polski mają straty w całości, a przynajmniej niektórzy. No bo wyższe piętra w blokach, w miastach nie ucierpiały, gdyż tam woda nie dosięgła. Ale partery mieszkań miały straty, a także domy z działką. Powinno się umorzyć teraz tym ludziom ( szczególnie tym, którzy mają jakieś kredyty do spłaty, odsetki. ). Niby rząd obecny ma spłacać kredyty tym ludziom poszkodowanym i to ma budżet państwa spłacać, ale jak to będzie, to nie wiadomo. Nikt nie chce być na niczym stratny... Żaden bank nie odpuści nikomu kredytu darmowego. Urzędników to raczej nie interesuję, że są tragedie. Na "tragediach" też sie zarabia i można tego podać przykłady. Jeden przykład: powodzie, które niszczą miasta oraz mienie, to z jednej strony tragedia dla mieszkańców, rozpacz i płacz... , ale z drugiej strony dla kogoś zysk z takich sytuacji. Trzeba zakupić potrzebne rzeczy dla powodzian. Trzeba potem finansować remonty zniszczonych domów oraz dróg i ulic i dla kogoś to jest zysk. Drugi przykład, to: szabrownicy, złodzieje, którzy już tam "grasują" i tylko czekają na to, aby włamywać się do mieszkań, domów i okradać bezkarnie, wykorzystując taką tragedię. Więcej chyba nie trzeba już dodawać... Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miejscowy 336 Napisano 23 Września Jak się popatrzy ma media i co pokazują: telewizja, gazety, Internet o sytuacji powodziowej, to widać, że to trochę: "koloryzowane" na potrzeby medialne. Media mają taką... władzę i mogą sobie pokazywać, jak chcą i co chcą. Robią to zarówno media państwowe, jak i media prywatne. Tak samo było podczas pandemii, gdzie to była to: duża sensacja dla mediów i pokazywali bardzo dużo o pandemii, a być może w rzeczywistości nie było aż tak źle z pandemią. Potem też pokazywali sytuację migracji na granicy: Polska - Białoruś i też nie wiadomo ile tam było w tym wszystkim prawdy... Bo, media nigdy całej prawdy o czymś nie pokazują, bo jest to celowe działanie i w interesie czyimś. No też: ukraińska wojna, gdzie także nie pokazywano całej prawdy, a nie wiadomo jaka naprawdę była i jest sytuacja na Ukrainie. W sytuacji powodzi na Południu Polski, to widać jak media się "zachwycają" tą sytuacją? Jak dużo, jeden z drugim dziennikarz o tym opowiada... Media mają taką władzę i możliwości teraz, że pokazują wszystko, co chca pokazywać i to robią. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach