Ostatnio, rozmawiając z ojcem wyszedł temat przyszłości i tego co się stanie, jeśli on nie będzie w stanie już o siebie zadbać. Obawia się, że jeśli nagle zachoruje i stanie się dla nas ciężarem to poprosimy lub zmusimy go do tego aby zamieszkał w domu opieki. „Dom dla niepotrzebnych starców” jak on go nazywa, stał się dla niego nieuchronnym widmem nadciągających czasów.
Oczywiście nie zamierzamy, ani nigdy nie zamierzaliśmy tego robić.
Jak wytłumaczyć tacie, że nie odeślemy go do domu opieki?
W jaki sposób, odsunąć od niego jakiekolwiek wątpliwości na ten temat?
Czy wy oddalibyście swoją matkę lub ojca do domu opieki?
Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Nie podejrzewasz u mnie schizofrenii, prawda? 🙂
Szukam utworu w yt może jesteś w stanie pomóc mi go znaleźć.
Utwór ten nie posiada tekstu a na "okładce" widnieje mężczyzna o bardzo bladej twarzy w czarnym kapeluszu, czarnych okularach i czarnym płaszczu. W tle coś słychać ale już nie pamiętam co.
🤔
Z Wiki (jak kogoś zainteresuje to poszuka więcej, a może ta postac była Wam już znana? ) : Nicholas George Winton (ur. 19 maja 1909 w Londynie, zm. 1 lipca 2015[1] w Slough) – Brytyjczyk, w roku 1939 zorganizował transport 669 żydowskich dzieci z okupowanych przez Niemców Czech do Wielkiej Brytanii. Winton znalazł domy dla dzieci. Operację, w której wziął udział, określa się mianem czeskiego kindertransportu. Prasa w Wielkiej Brytanii określiła go mianem „brytyjskiego Schindlera”[2]. Udział Wintona w ratowaniu Żydów pozostawał nieznany nawet dla najbliższych aż do roku 1988, kiedy jego żona odnalazła na strychu zapiski i dokumenty z tamtego okresu[3].
Ja pitolę. Nie dość że na cały urlop zapowiadają deszcz to przed chwilą mi opóźnili autobus powrotny do Bolonii o dwie godziny bo jakieś strajki są 🤦♂️
Ostatnio, rozmawiając z ojcem wyszedł temat przyszłości i tego co się stanie, jeśli on nie będzie w stanie już o siebie zadbać. Obawia się, że jeśli nagle zachoruje i stanie się dla nas ciężarem to poprosimy lub zmusimy go do tego aby zamieszkał w domu opieki. „Dom dla niepotrzebnych starców” jak on go nazywa, stał się dla niego nieuchronnym widmem nadciągających czasów.
Oczywiście nie zamierzamy, ani nigdy nie zamierzaliśmy tego robić.
Jak wytłumaczyć tacie, że nie odeślemy go do domu opieki?
W jaki sposób, odsunąć od niego jakiekolwiek wątpliwości na ten temat?
Czy wy oddalibyście swoją matkę lub ojca do domu opieki?
Udostępnij ten post
Link to postu
Udostępnij na innych stronach