Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Niepewna

Czy miłość na odległość ma sens

Polecane posty

Niepewna

Hej, jestem tu nowa ale jest coś co mnie nurtuje i liczę na jakąś waszą poradę. Z moim chłopakiem jestesmy 3 lata , czasami zdawało mi się nie mogliśmy być lepiej dobrani. Mamy do siebie niecałe 20 km ale od jakiegoś pół roku widujemy się raz na tydzień (3-4h) , kiedy to oboje po całym tygodniu jesteśmy zmęczeni i momentalnie padamy. Czasami poruszam ten problem ale on twierdzi że wszystko jest ok i zapewnia że wciąż kocha tak samo . Od dwóch tygodni nasz kontakt ograniczył się do pisania miłego dnia i dobranoc . Za jakiś czas przeprowadzam się i wtedy będzie nas dzielić ponad 100 km . Z jednej strony wiem i czuję że to już nie ma sensu lecz z drugiej kocham goni nie wyobrażam sobie jak będzie bez niego . Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wyczerpany
Cooliberek

Co masz zrobić 

Zapytaj się swego serca , ono ci odpowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wędrowiec

Oczywiście, ma i to wielki sens, tak jak w poniższej historii:

Jakieś 5 lat temu była bardzo kochająca się para ona wysoka , a on niski i szczupły Jarek.
Byli w sobie bardzo zakochani ale gdy pewnego popołudnia zostali zaatakowani przez kiboli, szczęście się skończyło.
On został pobity. gdy stanął w obronie dziewczyny. Znalazł się w szpitalu.
Okazało się gdy dziewczyna na drugi dzień przyjechała do szpitala, Jarka już nie było, wyszedł rano na własną prośbę z jakimiś " typami ".
Kontakt się urwał, a chłopak gdzieś zaginął.
Ona już od kilku lat wydzwania na milczący telefon, wysyła setki sms-ów (które nikt nie odbiera), o tym żeby wrócił, że teraz już nikt go nie ruszy, że ona go potrafi obronić.
Ona codziennie rano od piątej ćwiczy boks na worku z piaskiem, zaraz potem wybiega na ulicę i przebiega 5 km, obojętnie czy mróz czy deszcz.
Opanowała już na kursach wschodnie sztuki walki.
Jej matka płacze, gdy córeczka wybiega w śnieżną noc na ulicę z ciągnąc za sobą ciężką oponę od tira, wzbudzając za sobą tumany śniegu. Przebiega znaną trasą, gdzie ludzie pozdrawiają ją z daleka. Wiedzą jak bardzo dziewczyna cierpi.
Wszyscy okoliczni brutale schodzą jej z drogi, widząc ją gdy wraca z nocnej zmiany z fabryki... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani

100 kilometrów to nie problem. Każdy weekend można razem zaplanować. A jak wracacie po całym dniu z pracy, to i tak średnio macie czas dla siebie. Co ma powiedzieć żona kierowcy ciężarówki? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 6.06.2018 o 09:33, Niepewna napisał:

Hej, jestem tu nowa ale jest coś co mnie nurtuje i liczę na jakąś waszą poradę. Z moim chłopakiem jestesmy 3 lata , czasami zdawało mi się nie mogliśmy być lepiej dobrani. Mamy do siebie niecałe 20 km ale od jakiegoś pół roku widujemy się raz na tydzień (3-4h) , kiedy to oboje po całym tygodniu jesteśmy zmęczeni i momentalnie padamy. Czasami poruszam ten problem ale on twierdzi że wszystko jest ok i zapewnia że wciąż kocha tak samo . Od dwóch tygodni nasz kontakt ograniczył się do pisania miłego dnia i dobranoc . Za jakiś czas przeprowadzam się i wtedy będzie nas dzielić ponad 100 km . Z jednej strony wiem i czuję że to już nie ma sensu lecz z drugiej kocham goni nie wyobrażam sobie jak będzie bez niego . Co robić?

Żyć swoim życiem a czas pokaże. Na siłę nie ma sensu się spinać. Jeśli macie ze sobą być, to żadne 100 km was nie rozdzieli. 

Znam parę, która przez ponad rok do siebie jeździła na zmianę w weekendy, on Wrocław, ona Berlin. Można? Można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...