Skocz do zawartości


Agnieszka38

Czy ja mam depresję?

Polecane posty

Agnieszka38

Witam dziewczyny, proszę napiszcie co o tym myślicie. 
Jestem mężatką mam 38 lat i dwoje dzieci, od 6 lat pracuje w markecie jako kasjerka. Wszystko jakoś grało, więcej pieniędzy bo dwie wypłaty.....
Ale z czasem A właściwie w ostatnich miesiącach jest źle, nienawidzę swojej pracy,nie lubię tam być, każda godzina to jak wieczność, ludzie doprowadzają mnie do szału. Poprostu chodzę tam bo muszę bo już przywyklam że mam pieniadze swoje Ale każdy kolejny dzień kiedy wiem że muszę tam iść to dramat. 
Nawiązując do tematu właśnie od jakiegoś czasu stałam się bardzo nerwowa, placzliwa, potrafię poryczec się przy zmywaniu naczyń! Jestem okropna dla męża, wyzywam go, obrażam. I sprawia mi to przyjemność kiedy widzę że go zabolalo. 
Wogole to nasze życie odkąd pracujemy oboje z czasem stało się tylko mijaniem, już jakby nas niema, nie mamy czasu dla siebie, nic razem nie robimy. Jestem tym zmęczona i pisząc to znów płacze:(.
Niewiem Ale nie widzę sensu tej gonitwy tego wszystkiego....
Dziś praktycznie cały dzień przelezalam bo jestem zmęczona, nie chce mi się niczego, nic mi nie sprawia radości. Mam wrażenie że wszyscy ode mnie coś chcą, tylko czy jest wyprane?? A czy jest już obiad? ,a czemu nie pójdziesz z córką na dwór jak masz wolne??? I ciągle cos... A gdzie jestem w tym wszystkim ja????:(:(:(
Mąż mnie nie rozumi myśli że mam fochy ,a ja mam problem.
W pracy mam wrażenie że jestem nikim pusta kasjerka którą nic nie umie tylko przerzucać towar na taśmie, czuje się tam Jak niewolnik któremu z góry narzuca się wykonanie danej czynnosci. 
Ta praca mnie przytłacza nie rozwija , 8 godzin z 30minutowa przerwa ciągle kasuje. Można dostać białej gorączki. Wracam do domu wchodzę do łazienki A tam kosz pełen prania.... brudne naczynia.... siadam i rycze z bezsilnosci. 
Mój mąż pracuje na dwa etaty ,chcemy kupić mieszkanie bo ciągle wynajmujemy, ale my się zatracilismy, nas niema.
Przepraszam jak pisze nieskladnie, ale wyrzuciłam z siebie wszystko co mi przyszło na mysl...... do tego wszystkiego czuje się brzydka niekobieca mało atrakcyjna, i mam wrażenie że życie ucieka mi między palcami A ja jestem tylko w pracy i nic z tego niemam. Czasem przychodzą lepsze chwilę że sama obiecuje sobie że to zmienię Ale starczy zle postawiona szklanka i zaczyna się dogadywanie i cała lawina rusza od nowa......Pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Nenesh
W dniu 15.04.2019 o 14:58, Agnieszka38 napisał:

Pomocy!

Udzielisz jej sobie najlepiej, ponieważ już opisując problem wykonałaś kawał potrzebnej tutaj pracy. Stany nerwicowo-depresyjne, które ostatnimi czasy Cię nawiedziły, mają swoje źródło i jak widzę potrafisz świadomie wskazać potencjalną przyczynę - przemęczenie i zniechęcenie pracą, brak poczucia sensu, brak wsparcia i pomocy męża.... Także przede wszystkim potrzebujesz czasu dla siebie, wytchnienia, odskoczni od szarej codzienności. Człowiek do szczęścia potrzebuje czegoś, co pcha go do przodu, a tym czymś jest samorealizacja. Niekoniecznie tyczyć się musi aktywności zawodowej, równie dobrze osiąga się ją w trakcie rozwoju zainteresowań, pasji, hobby... Masz coś takiego? Jeśli nie, wystarczyłoby na początek coś, co po prostu lubisz robić, co Ci sprawia przyjemność. Coś dla czystego relaksu. Warto też zacząć próbować czegoś, czego nigdy dotąd nie robiłaś, co przyniesie Ci satysfakcję i samozadowolenie.

Napisałaś, że macie z mężem cel - kupno mieszkania - skutkiem tyracie i zaniedbujecie się nawzajem. Przedłożyliście dobro materialne ponad dobro związku i rodziny, tak zdecydowanie nie powinno być. Porozmawiaj o tym na spokojnie z mężem i wspólnie postarajcie się znaleźć rozwiązanie, by nieco zwolnić tempo. Jeśli on uznaje, że ''robisz fochy'', trzeba Ci będzie po prostu pokazać, że tak nie jest, że Twoja psychika jest na wyczerpaniu oraz że nie będziesz dłużej tolerować obecnej sytuacji dla swojego, jak i jego dobra. Czasami trzeba wprost oczekiwać zmian, a czasem je samemu zarządzić i konsekwentnie dopilnować.

W wygospodarowanym wolnym czasie wykonaj też gest w stronę swojej powierzchowności, to może być drobiazg - nowa fryzura, makijaż, ubranie... cokolwiek, co Cię ''odświeży'' i pozwoli poczuć się atrakcyjną. Nie pognębiaj się, jeśli mąż na początku nie zauważy, nie zwróci uwagi, nie pochwali - wyciągnij go na wspólny wypad bez dzieci! Prawdopodobnie także potrzebuje się rozruszać i nabyć tej perspektywy i dystansu do aktualnej egzystencji.

Poza powyższym, zadbaj o nerwy za pomocą odpowiedniej diety i dobrego snu, wzmocni Cie to. Pij dużo wody mineralnej, ponieważ stres odwadnia.

Na koniec, ponieważ opisałaś objawy organizmu typowe nie wyłącznie dla niestabilności psychiki, ale również zaburzeń pracy tarczycy i układu hormonalnego (poddenerwowanie, zniechęcenie, depresja, brak chęci do życia), proponowałabym prewencyjnie wykonać badania, czy od tej strony wszystko jest w porządku. No i...

Agnieszka, może to dla Ciebie teraz będą puste słowa, ale naprawdę, nie martw się na zapas, wszystko zawsze można odmienić! Byle tylko się spiąć i nie pogrążać w szkodliwym bagnie. Powodzenia!

Edytowano przez Nenesh
  • Lubię to! 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Nie mam pojęcia jaka jest Wasza sytuacja materialna, a życie pokazuje, że niestety nie zawsze jest to takie łatwe, ale...

Jeśli tylko Was na to stać, pomyśl może o dłuższym urlopie, albo.wrecz o zmianie pracy.

 

Chodzi mi o to, żebyś odetchnęla i odcięła się na chwilę od codzienności, skupiła na sobie, i tak jak mówi Nenesh... Na jakiejś pasji. A jeśli takowej nie masz, może być nawet książka, serial, spacer, zadbanie o siebie, siłownia...

 

Powrót do życia zawodowego potem będzie powrotem z naladowanymi bateriami, powrót "na tarczy", gdzie to Ty będziesz góra, nie na odwrót.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megana12

Nie wiem czy masz ale jeśli tak to musisz isc do specjalisty i podjąć leczenie.Znam dobry ośrodek leczenia uzależnień Medox  Leczą tam rózne rodzaje depresji jak i uzależnienia. Bardzo ciche i ustronne miejsce w sam raz aby sie odizolować i wyciszyć. I na pewno otrzymasz odpowiednią pomoc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nerwowy
Karolina Sabina Ryszard

Musisz znaleźć trochę czasu dla siebie, na relaks bądź hobby, co pomoże Ci odetchnąć i się odstresować. Koniecznie zmień prace, najlepiej na taką, która będzie sprawiała Ci przyjemność. Postaraj się spędzić czas z rodziną, pograć w jakieś gry, może zrobić coś wspólnie. Może jakiś wyjazd niedrogi? 

Rozdzielcie obowiązki: niech każdy będzie miał swoje zadanie, żeby Cię nieco odciążyć. Możecie też ustalić grafik. 

I pamiętaj - masz rodzinę, nie jesteś i nigdy nie będziesz z tym sama. Czasem trzeba tylko szczerze porozmawiać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...