Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
BrakLoginu

Praca

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu

Alojz skończył robota, ale nie chciało mu się dźwigać łopaty,
więc zostawił ją na podszybiu, a na łopacie napisał:
- Francik, weź mi na wierch łopata, bo żech jej zapomnioł.
Następnego dnia zjeżdża na dół, łopata dalej stoi, a obok napis:
- Alojz, nie gorsz się, ale jo jej nie widzioł.

 

------------------------------------------

 

Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mówi:
- Panowie rozpoczynamy i pamiętajcie: budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie.
- A co to będzie? - pyta się jeden z robotników.
- Miejska Izba Wytrzeźwień.

 

------------------------------------------

 

Dwaj robotnicy na budowie rzucają monetę.
- Jak wypadnie reszka, gramy w karty - mówi jeden.
- Jak wypadnie orzeł, idziemy na piwo - dodaje drugi.
- A jak stanie na sztorc?
- Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy się do roboty...

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Layne

Facet w pracy na przerwie odwija kanapkę ze sreberka i ze znudzeniem stwierdza, że  znowu z dżemem, po czym wyrzuca ją do kosza. Na drugi dzień odwija,  patrzy - znowu z dżemem i wyrzuca. Sytuacja powtarza się kilka dni z rzędu, aż ostatniego dnia koleś już nawet nie rozwija,  tylko od razu kanapka ląduje w kuble na śmieci. Jego wspólpracownik, który obserwował całe zdarzenie z boku pyta:

-Czemu wyrzuciłeś? Sprawdź, może dziś masz z czymś innym. 

-Eee. Z dżemem

-Może jednak...

-Z dżemem. Sam robiłem

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Szef przychodzi o 15:00 do pracownika i rzuca na biurko stertę papierów. - Zrobisz mi z tego raport i opracowanie. - Może jeszcze na jutro? - Jakbym chciał na jutro, to bym przyszedł jutro.- Ale szefie będę z tym siedział do 20:00, a Krzysiek wyszedł o 14:30 - Krzysiek jest na urlopie

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Do pracy przy hodowli zwierząt zgłasza się pewien facet. Dyrektor hodowli pyta go co potrafi.
- Może zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant - że rozumiem mowę zwierząt.
- Taa? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodzmy do krowek, zobaczymy co pan potrafi.
Wchodza do krowek a tu krasula "Muuuu!"
- Co ona powiedziała?
- Że daje 10 litrów mleka a wy wpisujecie tylko 4.
- O kurde! Ale chodźmy do świnek.
Wchodzą do świnek a tu "Chron, chron!"
- A ta co powiedziała?
- Ze daje 5 prosiąt a wy wpisujecie 3.
- O ja pier... Chodźmy jeszcze do baranów.
W drodze przez podwórko mijają kozę a ta "Meeeee!"
- Pan jej nie słucha - szybko mówi dyrektor - to było dawno i byłem wtedy pijany...

  • Lubię to! 1
  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Rozmowa w sprawie pracy. 
- Ile zna pan języków? 
- Cztery. 
- Proszę wymienić. 
- Węgierski, francuski, włoski i angielski. 
- Proszę powiedzieć coś po węgiersku. 
- Gutten tag. 
- Ale to jest po niemiecku... 
- To w takim razie znam pięć.

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Listonosz musiał dostarczyć pocztówkę latarnikowi, wściekły po długiej i męczącej podróży krzyczy:
- Pocztówka dla pana!
- Oj, niech się pan tak nie złości, bo zamówię prenumeratę gazety...

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Szef do pracowników:
- W tym roku pensje były wyższe o 50%!
- W stosunku do którego roku?!
- Do nadchodzącego proszę państwa, do nadchodzącego!

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Kowalski przyszedł do pracy jak zwykle spóźniony, szef pyta:
- Jak był pan w wojsku i się spóźniał, to co mówił panu sierżant?
- Witam panie majorze!

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melodia

Po długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie zdjęcie faceta. Zaczął się niepokoić.
- Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał.
- Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego.
- Czy to twój chłopak? - kontynuował.
- Nie, coś ty - odpowiedziała.
- Czy to twój ojciec lub brat? - pytał.
- Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho.
- A więc kto to jest? - nalegał.
- To ja przed zabiegiem chirurgicznym.

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
klarysa

Dwóch kumpli ginie w wypadku samochodowym, jeden z nich idzie do nieba drugi do piekła, spotykają się po paru miesiącach, rozmawiają:
Ten z nieba: No jak ci tam w piekle kochany kolego!
Ten z piekła: Słuchaj mam już dość! Codziennie balangi, kobiety, orgie, alkohol. Nie mam już sił!! A tobie jak tam kochany w niebie?
Ten z nieba: Praca, praca, praca i jeszcze raz praca.
Ten z piekła: ty, a co wy tak pracujecie?
Ten z nieba: Mało ludzi kochany, mało ludzi!!!!!!!!!!

 

 

Dyrektor przyjmuje do pracy nową sekretarkę:
- I twierdzi pani, że nie odstraszyła pani informacja w ogłoszeniu, że mam długi?
- Prawdę mówiąc - odpowiada lekko się rumieniąc - właściwie mnie to zachęciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...