Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Dionizy

Ciemna strona umysłu ( mojego)

Polecane posty

Dionizy

Nie jest to mój wątek. Gdyby tak było to skryłbym go do kieszonki w kraciastej koszuli flanelowej. Tej co zawsze w niej chodzę po ogrodzie. I po zakątkach swoich wzruszeń. Pamiętasz gdy spotkaliśmy się pierwszy raz? Miałaś na sobie pomarańczowobrązową zwiewną suknię do samego piachu naniesionego między domostwa przez pustynny wiatr. Ja byłem właśnie w tej koszuli.

Przez cały ten czas gdy rozjechały się nasze drogi z wielką czułością wspominałem nasze rozmowy w ,, małych smuteczkach,, czy ,, pozbieranych kamieniach,, Pamiętasz je? Tutaj teraz wrócił ten tajemny klimat. Nie uciekaj. Szepcz.

Ja cos wydrapię na ścianie bo tak często nie znam słow na opisanie myśli.

Bądź tu Raduniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dionizy

odchodzisz
zakrada sie codzienność
z nożem za plecami
by wbić go w plecy
gdy tylko się odwrócę

 

biegnę do Ciebie myślami
wtulam się
i wstaje dobry dzień

  • Lubię to! 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

nie odwracaj się

zmruż oczy

Ona jest

codzienność bezbronna

nakarm myśli

miłością

...

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

nie odwracam się

lękliwie

 

krążą wokół mnie dni

drapieżne

 

tylko czasem dobry dotyk

chwili

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

drżysz?
nie
to tylko wiatr w resztkach liści

płaczesz
nie
to tylko krople deszczu na rzęsach

wołasz?
nie
to odgłosy miasta

jesteś tu ?
nie
to tylko wiatr deszcz i dalekie wołanie

a ja tęsknię

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

wstań

trzepotem skrzydeł

zagłusz żalogłosy 

zbliż

usta wilgotne miłością

zliż

krople rosy łez

 

Wyrwij pióro i zostaw swoje ślady, jak drogowskazy przez ciemny las.

Na granicy światów zrób tajemne przejście, ciemną nocą, gdy sowy zamkną swoje oczy i zamilknie wiatr...

 

 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

zamknij oczy i po prostu bądź

w drżeniu ust zapomnij imię moje

zapomnij imię swoje

 

 

 

 

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

zamknij drzwi nieważne

i wskaż mi

bezkres

niemoralny

chcę go przywłaszczyć

dla nas

Edytowano przez Dionizy
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

istnieje tylko jest

mieć to wymysł fantastów

którzy zamknęli drzwi i zbudowali mury

bezkres istnieje tylko za otwartym oknem

nikt nie jest w stanie objąć go ramieniem

 

uśmiechnij się

 

czas to taka mała sztuczka

za zamkniętymi drzwiami

jestem tuż pod powieką

pomiędzy uderzeniami serca

 

puk puk   puk puk   puk puk

 

 

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

bezkres jest za oknem

istnieje za drzwiami

gdy je zatrzaśniemy za soba

 

uśmiecham się

gdy wiedziesz mnie

w rytmtętna

 

puk puk puk puk

 

do jabłoni?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy


Kochanie

błądzenie z balastem

serca i rozumu w plecaku

po bezdrożach dni

Serce
mało precyzyjny drogowskaz


Rozum

niepewne hamulce

A ciało?

leczy kolejne blizny

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

wyrzuć to całe kochanie

jest jak zmaganie się z czasem

potykaniem o własne stopy

pijanego na umór nędzarza

stracił już wszystko

a zaczął od siebie

 

wyrzuć rozum

z tymi jego zakazami i nakazami

skrętami w prawo, wiecznie w prawo

aż do zadławienia się własnym ogonem

fałszywy drogowskaz

w fałszywym świecie

 

ściskasz w pięściach tęczę aż do ostatniej łzy

a to tylko rozbicie

wejdź w biel wchłoń ją stań się nią

tam znajdziesz miłość i mądrość wszechświata

tam się spotkamy

bez blizn

 

 

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

nie ma czerwieni miłości

i błękitu cnoty

nie ma kolorów wiary i nadziei

nie ma tęczy

jest tylko czerń i biel

i chwilowa szarość codzienności

 

szeptałaś mi to

splatając obdartą ze wstydu

nagosć

naszych myśli

 

pamiętasz?

czasem odrywała sie ziemia od naszych stóp

spadając gdzieś w nieistnienie

nie mieliśmy jabłka

by go zjeść

tam nie było węża

ani grzechu

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

tam jest to miejsce i ten czas

czerń i biel cały wszechświat

dokładnie pod skórą

w nas

 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

A pamiętasz jak rozwinęłaś moją tkaninę?

tą co chciałem ukryć przed dniem i nocą?

Wydawało mi sie ze ona jest taka jaka jest i już.

Przytuliłaś wtedy do mojej dyszącej bezradnością piersi

swoją szaleńczą logikę

po czym powaliłaś na ziemię

kilka reanimacyjnych pożądliwie dotyków ust

i tchnienie w me nozdrza powiewu nowego świata

nowej myśli

potem włożyłaś w moją dłoń nożyczki i powiedziałaś:

-Wytnij ze splotów wszystkie ciemne, niepasujące złe nici

Wytnij a stanie sie ona dobra, czysta, szlachetna.

pamiętasz?

Ciągle mam te nożyce i bezradność

bo nie wszystkie nici niezbyt dobre można wyciąć

Nie wszystkie by nie pękła cudza tkanina.......

 

Dziękuję Ci Raduniu za tamte myśli

Towarzyszą  mi w mojej pracy przy krosnach

tkających codzienność.

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

nie wszystkie nici godne są nożyczek

nie wszystko co czarne jest złe

nie wszystko co białe jest dobre

przytul do piersi czarne sploty

a może okazać się że to mały chłopiec

zalękniony

wystraszony

zły na cały świat

a wtedy zobaczysz że zrzuci z siebie czarny płaszcz

to tylko farba

otrzyj mu łzy i pozwól żyć

 

spójrz na białe części czy są tam nici

czy tylko ich brak

 

 

Dziękuję Ci Dionizy :)

 

  • Lubię to! 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Ten kawałek:

 

,,....spójrz na białe części czy są tam nici

czy tylko ich brak ...,,

 

Wiesz Magdo?

Kiedyś mieszkała na mojej ulicy taka starsza pani. Pani Wanda. Była wdową ale według tego co czasem opowiadała niebyła samotna bo przecież miała dwoje dzieci. Syna i córkę.Jej zięcia czasem widywałem u niej z wizytą ale córki chyba nigdy i syna chyba tez. Według tego co mówiła Wandzia to oni są bardzo dobrymi dziećmi tylko nie mają czasu. Zapracowani, zalatani, wszystko mają na swych głowach..... Taaaaaaaaaaaak.... W rzeczywistości mieszkali około trzy kilometry od matki oboje posiadają samochody. Przejazd to jakieś pięc minut Herbata z rodzicielką pół godziny Łącznie 40 minut i koszt jakieś 10 złotych na paliwo....Bardzo nie mieli czasu. Biedni.

czy Wandzie w nich widziała tą białą tkaninę? Nie dostrzegając jej braku?

Albo to tylko wina demencji starczej

 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia
34 minuty temu, Dionizy napisał:

Ten kawałek:

 

,,....spójrz na białe części czy są tam nici

czy tylko ich brak ...,,

 

Wiesz Magdo?

Kiedyś mieszkała na mojej ulicy taka starsza pani. Pani Wanda. Była wdową ale według tego co czasem opowiadała niebyła samotna bo przecież miała dwoje dzieci. Syna i córkę.Jej zięcia czasem widywałem u niej z wizytą ale córki chyba nigdy i syna chyba tez. Według tego co mówiła Wandzia to oni są bardzo dobrymi dziećmi tylko nie mają czasu. Zapracowani, zalatani, wszystko mają na swych głowach..... Taaaaaaaaaaaak.... W rzeczywistości mieszkali około trzy kilometry od matki oboje posiadają samochody. Przejazd to jakieś pięc minut Herbata z rodzicielką pół godziny Łącznie 40 minut i koszt jakieś 10 złotych na paliwo....Bardzo nie mieli czasu. Biedni.

czy Wandzie w nich widziała tą białą tkaninę? Nie dostrzegając jej braku?

Albo to tylko wina demencji starczej

 

 

raczej właśnie białą tkaninę

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Zapędziliśmy się w filozofię a ja:

chciałbym iść

w to miejsce gdzie nie ma jeszcze naszych śladów

ze sobą zmieszanych

konspiracyjnie

choćby w snie

albo strofie

opisać oddech Twój

przy moim uchu

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

w tej ciszy nic nie podrywało ptaków do lotu

nic nie płoszyło saren

nic ne trawiło ogniem

i nic nie splatało traw

 

nie było wiatru

nie było słów

nie było gestów

 

wyrwani z nicości

zaczęli szeptać

gestem podróżować po policzku

krok za krokiem

w opuszkach palców

przemierzając bezmiar ciał

 

zburzyły się myśli

zaszeptały słowa

poderwały liście

 

szept za szeptem

gest za gestem

słowo za słowem

i już

 

w grzmotach burzy i słów

nie wyszeptanych jeszcze

zapadł na niebie nów

 

może jeszcze

pomiędzy deszczem a dreszczem

ujrzymy się znów

 

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany

Pięknie piszecie. Mogłabym lajkować bez końca, więc jedno WIELKIE SERCE (lubię to) dla Was.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

dłonie
mateczniki piękna
delikatności
zmysłowości
z gatunku ,,Wymarzona,,

 

dłonie
przeciwieństwo Syzyfowych
zawsze doprowadzające
na szczyt
z gatunku ,, Kochanka ,,

 

,,,,,Wiem że słowa ,, Kochanka, Kochanek,, mają takie brzmienie niezbyt dobre ale jak określić inaczej obiekt pożądania duchowego i cielesnego? Nie wiem

 

W dniu 24.11.2018 o 11:01, śmieszka napisał:

Pięknie piszecie. Mogłabym lajkować bez końca, więc jedno WIELKIE SERCE (lubię to) dla Was.

DZIĘ-KU-JE-MY ? Śmieszko

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Przybyłem, jak srebrny wodospad powietrza.Zobaczyłem. Zwyciężyć się pozwoliłem.....a może dałem zwyciężyć ?
Słodko jest tu czas mitrężyć. Chwile bez imienia. Taki daremny plusk w rzece słów
Usta na krawędzi kruchego szkła. Rozbiegane oczy i dłonie drżące,
nie wiem...a może trzęsące ?
Ta chwila...niech trwa.
Pomiędzy haustami zróbmy coś z rękami, rozdzielmy nici wiary. Splątane.

Wypijmy za czułość serca!
i łzę jak płomyk ognia..
Wypijmy, a co tam, byle do dna.

Na dnie

Za nas

Tu

 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Jest to taki leciutki plagiacik

Przepraszam autorkę za przeróbkę tekstu zmieniającą sens i przesłanie.

Moja wina moja wina moja bardzo wielka wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość

Moja wina...

w czerwonym winie

zapach dojrzałych gron

smakuję je

spijam z kruchego szkła

jak z drżącej skóry twój zapach

 

moja wina...

w czerwonym winie

w blasku świec

na dnie źrenic

poruszam się pośród cieni

 

moja wina

w czerwonym winie

wśród blasków słońca

spełnić się

cię

do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Czytam, wpijam, smakuje już któryś raz tą pieśń. Wydaje mi się  że znam to zamyślenie, ten aromat, te wywinięte ,,j,, i pieszczotliwy ,,?,, Dawno nie czytałem czegoś tak prostego a jednocześnie doskonałego. Dziękuję. Powiedz kim jesteś

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...